Forum Settings
Forums
New
Nov 5, 2009 8:18 AM
#1

Offline
Jun 2009
482
Więc tak... Zakładam ten temat by można było w nim wyrażać opinie np. świeżo po obejrzeniu jakiejś serii. Ew. droppnieciu itp. Jeśli np. zacząłeś/łaś coś oglądać i WYJĄTKOWO ci się nie spodobało? Napisz to tutaj :). Spodobało ci się? To wal też tutaj. Nie wiesz co masz napisać :P? No problem, pisz co ci do głowy przyjdzie.
Komentarze w klubie znikają po chwili a tutaj wszystko zostanie w razie czego. Inna sprawa, że wrażenia prosto po obejrzeniu są najmocniejsze.

PS.Jeśli ktoś chce się podzielić wrażeniami nt. czegoś niekoniecznie dopiero co obejrzanego to feel free również.
PS.2. PAMIĘTAJCIE BY UWAŻAĆ ZE SPOILERAMI! Spoiler jest jak cios mokrą szmatą przez twarz!

***

Ja się mogę podzielić wrażeniami z obejrzanego dopiero co Clannad (ogólnie temat mogłem założyć wcześniej ale chciałem pierw skończyć to anime by mieć o czym pisać). Opis jest przeklejką opinii, którą dopiero coś napisałem komuś w komentarzu (nie ma sensu pisać 2 razy tego samego).
Pierwszy sezon jest nijaki strasznie. Zero dramy prawie, romans zaczyna się od 17 epka tak naprawdę. Bzdurne historyjki o struganiu rozgwiazd i teatrzyku. Zastanawiam się czy nie obniżyć oceny do 6/10 nawet (dałem 7). Postacie też nieszczególnie zostały pokazane... Chociaż główny bohater jest świetny (Przypomina trochę Kyona z Haruhi. Różnica taka, że tamto anime było żałosne a to nie jest :P). Jego kumpel blondyn i rodzice Nagisy również są rewelacyjni. Za to cała reszta niestety jest strasznie nijaka (nawet ta tsundere jest jakaś taka bezbarwna). S1 zabrakło zdecydowanie koncepcji na to czym chce być. Imo przydało by się więcej wstawek komediowych z kumplem Tomoyi czy rodzicami Nagisy.
No ale drugi sezon to już zupełnie inna bajka. Podstawowa zmiana to przede wszystkim fakt, ze przestaje być "szkolnym anime" i staje się czymś więcej. Wszystko pięknie wyważone, człowiek się nie nudzi nic a nic. Do tego animacja w tym anime jest przeniesamowita. Np. gdy się bili na zebraniu gangów. No nawet w Naruto czy Bleachu nie widziałem takiej "dynamiki" chyba. A dalej jest tylko lepiej. Ostatnie odcinki to przez szklane oczy oglądałem :P. S2 10/10. Trochę słabo, że by dotrzeć do tego majstersztyku trzeba przemęczyć się przez pierwszy sezon. Przez to nawet zbytnio nie mogę polecić tego anime komuś. "Sezon drugi jest świetny ale pierw musisz wytrzymać sezon pierwszy" :/. A no i dwa ostatnie odcinki były niepotrzebne. Te speciale trochę psują "zajebistość" The Endu.



PS. Komentarze oczywiście mile widziane. O to tu chodzi.
BierzgalNov 5, 2009 8:36 AM
Reply Disabled for Non-Club Members
Pages (2) [1] 2 »
Nov 5, 2009 10:42 AM
#2

Offline
Apr 2008
294
Żeby się rozkleić na Clannadzie, to trzeba być moją dziewczyną.
A zakończenie ssie niemiłosiernie.

Nov 5, 2009 11:24 AM
#3

Offline
Mar 2009
488
Rzadko jakieś anime porzucam... Clannad jest tym nielicznym wyjątkiem. Po 2 odcinkach droppnąłem je... Głównie dlatego, że projekty postaci były żywcem przerysowane z Kanona (przynajmniej dla mnie)... Do tego po tych 2epach miałem prawie odruch wymiotny - za dużo cukru. Szale goryczy przelał ending - można mieć po nim koszmary xD.

Obecnie oglądam "Welcome to the N.H.K". Polecił mi je Nightal7 (Filip na W4) na Woluminie gdy to wpadliśmy w głębszą dyskusję na temat hikikomori... Jestem na 8 odcinku i jak dotąd bardzo mi się podoba. Może więcej napisze po skończeniu ;).
Nov 5, 2009 11:33 AM
#4

Offline
Jun 2009
482
Atori-san said:
Rzadko jakieś anime porzucam... Clannad jest tym nielicznym wyjątkiem. Po 2 odcinkach droppnąłem je... Głównie dlatego, że projekty postaci były żywcem przerysowane z Kanona (przynajmniej dla mnie)... Do tego po tych 2epach miałem prawie odruch wymiotny - za dużo cukru.

No ja z tego powodu kiedyś droppnąłem to anime po 1 epie. "Słodkie głupoty" ala K-On wywołują u mnie odruchy wymiotne. Ale stwierdziłem, że zrobię drugie podejście i nie było takie straszne. Ale fakt, imo 1 sezon DUŻO gorszy (co już pisałem powyżej).
Btw. Kanon i Clannad są z tego samego studia (Kyoto Animation). Stąd też podobieństwa. Inna sprawa, że większość takich anime jest na jedno kopyto (wszystkie te Airy, Clannady, Kanony, ef'y i cała reszta). Coś w stylu "widziałeś jedno, widziałeś wszystkie". Dlatego też z ew. kolejnym poczekam naprawdę długo. To ogólnie nie moja bajka.
BierzgalNov 5, 2009 12:13 PM
Nov 5, 2009 11:34 AM
#5

Offline
Feb 2009
433
Ja zadnego Clannada, Aira czy Kanona nie ruszam, bo 4 epki Aira mnie stanowczo zniechecily do tych produkcji...

Dziś ruszyłam Yoiko.
Ogolnie niczym nie wyrozniajaca sie historia chłopaka mieszkającego pod jednym dachem z dziewczyną z podstawowki, ale jest jedno ale...
Panna już ma w pełni rozwiniete co trzeba i pierwsze minuty pierwszych 2 epkow pokazują jej zgrabne ciało pod prysznicem :P
Ogolnie bym to porzuciła, ale jakoś wyjątkowo sympatycznei się to zapowiada i powalił mnie tekst z końca odcinkow xD

edit:
Inna sprawa, że większość takich anime jest na jedno kopyto (wszystkie te Airy, Clannady, Kanony, ef'y i cała reszta). Coś w stylu "widziałeś jedno, widziałeś wszystkie". Dlatego też z ew. kolejnym poczekam naprawdę długo.

Dlatego moge polecic wychodzaca Winter Sonate, bo zapowiada się naprawde wspaniały i życiowy romans/dramat.
IssinaNov 5, 2009 11:44 AM
Nov 5, 2009 11:46 AM
#6

Offline
Mar 2009
488
Bierzgal said:

Btw. Kanon i Clannad są z tego samego studia (Kyoto Animation). Stąd też podobieństwa.
No tego byłem świadom... Tak samo jak Air, ale... nie było tam praktycznie identycznych postaci jak w przypadku K i C xD

Kanon - Clannad
Atori-sanNov 5, 2009 12:16 PM
Nov 5, 2009 11:48 AM
#7

Offline
Feb 2009
433
To sie nazywa odgrzewany kotlet x3, tylko zmienmy im scenerie :P
Nov 5, 2009 11:53 AM
#8

Offline
Mar 2009
488
Nie no aż tak to nie... chyba :P
Tak na marginesie to lubię Kanonka (oglądałem tylko starszego, jeszcze przed wyjściem remake'a), Aira (w szczególności special in Summer) , Sole... Jakaś magia jest w tych anime ;), ale tego Clannada no nie mogę xD.
Nov 5, 2009 12:02 PM
#9

Offline
Feb 2009
433
Ja żadnego anime w stylu Sola, True Tears, ef, Air itp nie przetrawie :P
Nov 5, 2009 12:06 PM

Offline
Oct 2008
257
Ja ogladalem Clannada i mysle ze jest zajebist*, pierwszy sezon - humor Okazakiego, glowny atut + pare watkow takich jak
, drugi co prawda powazniejszy (nie obejrzalem calego jeszcze jakos, tak wyszlo ;/, ale tez wzmagal moje uczucia, ogolem seria na big plus u mnie, oczywiscie byly elementy drazniace, takie jak (sezon 1)
, co do drugiego sezonu, jakos nie przychodzi mi nic do glowy.

Mozliwe ze moja ocena wynika z tego, ze nie znam Kanon'a i Air'a i nie jest to (jak narazie) dla mnie "odgrzewany kotlet", co nie znaczy, ze nawet jak sa podobne, to bym ich nie obejrzal. Kanon'a mam na oku (chyba ten remake - jakies hardy polskie), jak znajde troche czasu, to zlukam i wtedy moze uzupelnie/zmienie moja wypowiedz :)


My Anime List


Old Signature
Nov 5, 2009 12:37 PM

Offline
Jun 2009
482
Atori =>


Ale akurat te dwie postacie które wkleiłeś nie kojarzą mi się ze sobą wzglądem wyglądu aż tak strasznie. Na pewno nie na tyle by je nazwać identycznymi.
Inna sprawa, że nie nowością jest podobieństwo wielu postaci w różnych anime (i to nie koniecznie tego samego studia). Najwyraźniej to widać na przykładzie np. bishounenów (bleh).

Swoją drogą studio nie ma wpływu na to jak postacie wyglądają w anime bo są brane z mangi. Oddają je najlepiej jak potrafią robiąc zastrzyk ze swojego "stylu".

Btw. odnośnie s1 vs. s2. Zalezy czego kto szuka. S1 to takie słodkie głupoty, s2 to już coś dużo konkretniejszego. Ja pierdół nie lubię to też After Story podobało mi się dużo bardziej.
BierzgalNov 5, 2009 12:50 PM
Nov 5, 2009 1:09 PM

Offline
Oct 2009
286
Tu muszę się zgodzić z Bierzgalem, After Story jest bardzo dobre i było tam kilka mocnych scen, dzięki którym mi się spodobało. Choć ostatnie odcinki nie były już takie dobre, to całe anime wychodzi na duży plus.

A wracając do tematu o podobieństkie Kanona i Clannada, choć postacie i początek są podobne, to obydwa anime opowiadają różna historię i po obejrzeniu zostawiają inne odczucia po sobie. Więc nie powinno się mówić, że są do siebie bardzo podobne, ale to jest tylko moja opinia.

Nov 5, 2009 2:58 PM

Offline
Sep 2009
884
Fakt Kanon, Air i Clannad maja sporo wspólnych cech, ale jakoś ani razu nie miałem wrażenia że oglądam powtórkę. (No, After Story jeszcze całego nie obejrzałem;)) Te anime po prostu opowiadają różne historie w podobny sposób. I jako jedne z niewielu potrafiły mnie wzruszyć (poza 1-szym Clannadem, bo to raczej komedia;))
Podobieństwa wynikają z pierwowzorów, czyli visual noveli firmy Key. Wszystkie one powstały według jednego schematu (tzw. "crying game"), który wygląda następująco (cytat z Wikipedii, niestety po angielsku):

"(...) a comedic first half with a heart-warming romantic middle followed by a tragic separation and finally an emotional reunion formed what is known as a "crying game". The main purpose of such a game is to make the player feel for the characters and make them cry due to emotional scenarios which serves to leave a bigger impact on the player after the game is over."
Cały artykół -> en.wikipedia.org/wiki/Key_(company)

A co do projektów postaci, to stare prace zdecydowanie sie w Key nie marnują:

Gdyby ktoś się pytał, to tak jestem fanem Key'a:)
Nov 6, 2009 4:31 AM

Offline
Aug 2008
339
Co do pierwszego sezonu i drugiego w clannadzie... Dobrze ze było pokazane ich życie i trochę zabawy a nie od razu 1odc poznanie 2ep się zakochują... Clannad ma życiówkę i nie jest to pokazany 1 rok szkolny w którym wszystko się zaczyna i kończy. Mamy od czasów szkolnych, nie ma zasranej miłości od pierwszego wejrzenia, wszystko az do ślubu i dzieci. Zakończenie spoko bo nie było marnej "romantycznej sceny" na plaży tylko w miarę zrobione.

//E1
Tam jest tyle postaci i pokazują ich stosunki, bo każda z nich ma jakąś przeszłość. Nie chciał bym by Anime które zaczyna się bez celu miało tylko jedną historie do opowiedzenia.

Kanon i Clannad z widoku to mi się nawet myli... Ale ma inne historie. W K w ogóle nie wiem o co chodziło z tymi dosłownie "wszystkimi" dziewczynami... co chwile miłosne z inną.

Ogólnie to mam już dość Anime w których jest dziewczyna, chłopak i się zakochują( najbardziej dość tam gdzie jest miłość od pierwszego wejrzenia) i przez większość czułe słówka i marne przygody. Dlatego nie mam ochoty dalej oglądać Tsubasy ;] a obejrzałem to bo są tam inne światy, Fay i Kurogane( trochę walki).
CrankyNov 6, 2009 4:38 AM


Nov 6, 2009 3:26 PM

Offline
Jun 2009
482
Hmmm. Obejrzałem Gantz. A może lepiej było by napisać "zmusiłem się by go skończyć po tym jak go zacząłem". Jedno jest pewne. Dawno nie oglądałem tak KIEPSKIEGO produktu.
Od początku. To jest chyba najbardziej porąbane anime jakie oglądałem (a takie przynajmniej miałem wrażenie na początku). Pierwsze odcinki było nawet niezłe. Klimat jak w filmie The Cube, schiza, ciekawe pokazanie rzeczywistości (myśli postaci) i całkiem oryginalna fabuła. A potem? Potem ostry spadek w dół na samo DNO. Gantz ma bardzo podobną przypadłość co Elfen Lied. Świetny pomysł => żałosne wykonanie. Takiego gówna graficznego to ja dawno nie widziałem. I nie mam tu na myśli brzydkiej kreski czy animacji. Mam tu na myśli sytuacje, w których w jednym ujęciu widzimy w pokoju drzwi OTWARTE a potem w drugim (ta sama scena) te same drzwi ZAMKNIĘTE. No kpina istna :P. Podobnych ujęć jest więcej! Co dalej? GŁUPOTA. Głupota WSZYSTKICH bohaterów. Zarówno w charakterze jak i w akcjach. Co z tego, że jest ich 10. Walczy i tak zawsze 1 a reszta się ślepi jak banda baranów. Ktoś płacze, ktoś inny się śmieje jak powalony, ale pomóc umierającemu to nie pomogą. Inna sprawa idiotyczna to fakt, że oni sobie co jakiś czas robią STOP. "Stać! Pogadajmy!". A co robi wróg? A jak, czeka aż kamraci się namówią. Ktoś się spokojnie wypłacze, ktoś tam zwymiotuje, no debilus totalus. W ogóle 90% postaci w tym anime to debile czystej wody. Debile lub schizole. Normalnych to tam ze świecą szukać. Aaaale, to nie jest w tym wszystkim najgorsze. Czarę goryczy przelał u mnie ten popieprzony zboczek, główny bohater. Tak wkurzającej postaci to ja dawno nie widziałem. Powinni go zamknąć w zakładzie maniaków seksualnych najlepiej bo to potencjalny kandydat na sprawcę gwałtu. Najbardziej zaś rozwaliła mnie jedna scena:


To chyba była najdurniejsza scena jaką widziałem w anime. Żałość aż wylała mi się z monitora.
Hmm, co poza tym. Żałosna kreska i animacja to już pisałem. Muzyka jest ok, nawet bardzo ok. Zwłaszcza gitarowe wstawki dawały radę.
Podsumowując... Gantz to GNIOT. Jest w nim beznadziejne prawie wszystko od góry do dołu. Czy warto obejrzeć? Właśnie to jest najśmieszniejsze... TAK. A dlaczego? Bo to cholernie oryginalne i ciekawe anime. Wykonanie jest beznadziejne, wszystko inne w sumie też... ale fabuła sama w sobie i tajemnica wraz z klimatem są w porządku. To mogło być naprawdę niesamowite anime. Gdyby Gonzo go tak nie spieprzyło to było by super. U mnie ocena 5/10.

EDIT: Poprawiłem parę bubli słownych :P.
BierzgalNov 6, 2009 3:42 PM
Nov 6, 2009 3:35 PM

Offline
Mar 2009
488
Dziwne, że nawet nie napisałeś o zakończeniu. BANG! :P Ja bym nawet nie przyczepił się do samej fabuły ale co właśnie do zrypanego zakończenia.
Co do kreski to trochę przesadziłeś ;), pasuje do klimatu. Fakt, same anime wzbudza mieszane uczucia, ale przez to nie jest bezbarwne co chyba imo jest na plus :P.
Nov 6, 2009 3:49 PM

Offline
Jun 2009
482
Atori-san said:
Dziwne, że nawet nie napisałeś o zakończeniu. BANG! :P

Zapomniałem :D. O początku w sumie też...


No to anime jest pełne takich idiotyzmów.

W paru miejscach posłużyłem się odrobiną przesady ale o to właśnie chodzi w tym temacie :D. By pisać na fali emocji prosto po obejrzeniu czegoś.
Nov 7, 2009 2:11 AM

Offline
Aug 2008
339
W wielu Anime jest takich akcji... w Phantomie np ;] Mamy gościa potrafiącego zestrelić
cegłe z sporej odległości, ale jak walka 2 bohaterów to nagle z połowy odległości ten nie może trafić w drugiego chodz był czysty teren( dosłownie, za niczym się nie chowali i se stali nawalając) a i przy okazji tamten przeładowywał...



Dec 1, 2009 6:41 AM

Offline
Jun 2009
482
A tak pomyślałem, że zrobię mały up.

Odnośnie jednej z serii, które wywołały u mnie dosyć sporo różnorakich emocji.

Infinite Ryvius. Anime opowiadające o paru setkach nastolatków zmuszonych do stworzenia społeczeństwa na statku kosmicznym. I co by tu na starcie napisać... Anime jest dosłownie "Władcą Much" umiejscowionym w kosmosie. Przede wszystkim nie spełnia według mnie 2 z 3 z moich podstawowych "warunków dobrego anime". 1) Nie ma postaci, które człowiek by polubił i życzył by im dobrze (większość postaci jest strasznie irytująca i buduje naszą antypatię przez większość serii) 2) Nie spędza się przy nim miło czasu. Może być dobre ale nie pozwala przy sobie odpocząć 3) Trzecie spełnia połowicznie. Owszem, wywołuje emocje lecz najczęściej tylko negatywne.
Samo anime jest oryginalne i na swój sposób bardzo ciekawe. Niestety chęć zarąbania tępą siekierą 95% postaci, które widziałem na ekranie strasznie psuła seans. Wkurzają tam wszyscy. Od głównych postaci (np. bracia - jeden jest pierdołą pokroju Shinjiego z NGE a drugi bezmyślnym agresorem i antykomformistą) po postacie 3-planowe, których imion nawet nie poznajemy.
Na plus za to idzie podejście do samego sc-fi. To chyba najbardziej wyrazista seria z tego gatunku jaką oglądałem. Podobało mi się, że nie ma tutaj czegoś w stylu "O nie! Strzelają do nas! * bohater skręca drążkiem w lewo. Mija sekunda* Ok, żyjemy!". Tutaj jest tak. "Kontakt wzrokowy z wrogiem za 3 godziny. Wystrzelone pociski dolecą do nas za 45 minut. Zacznijmy manewr uniku bo inaczej po nas". Lub fakt, że np. by poruszyć ramię robota bojowego musi stukać w klawiatury ponad 25 osób, wprowadzając jakieś skomplikowane dane. To nie Gundam :D.
Meczą trochę rzeczy, które dzieją się zupełnie "od pały". Fakt, pod koniec sporo jest wyjaśnione ale gdy widzimy je wcześniej to nie myślimy "ciekawe dlaczego tak jest" tylko "WTF?".
Ogólnie, jak dla mnie (ni to mocne, ni to słabe) 7/10. Specjalnie frajdy z oglądania tej serii nie miałem, ale trzeba przyznać, że jest niezła mimo to.
Jan 20, 2010 2:37 PM

Offline
Oct 2008
257
To chyba moja pierwsza wypowiedź tutaj, więc się stresuje, w każdym razie spróbuje opisać wam moje doznania/uwagi itp. na temat anime, które ostatnio widziałem, a jest nim: Darker Than BLACK sezon 1

Odrazu uprzedzam że nie jestem najlepszy w tego typu rzeczach i może być to napisane chaotycznie, więc proszę o wyrozumiałość. To po pierwsze, a po drugie czytacie na własną odpowiedzialność :P. No to zaczynamy:

Darker Than Black opowiada o ludziach ze specjalnymi mocami, których zwą "Kontraktorami", którzy są rzekomymi "maszynami do zabijania", nieposiadającymi uczuć/sumienia itp. (ino tylko KILL!!) i za to, że korzystają ze swoich mocy muszą płacić za to jakąś cenę (tzw. Kontrakt), zapłatą są różne rzeczy, od zwykłego palenia papierosów po każdym użyciu, aż po picie ludzkiej krwi czy zwykły sen, śpiew. Są jeszcze tzw. "Marionetki", które są czymś w rodzaju szpiegów/obserwatorów, będącymi żywymi choć zachowującymi się jak lalki istotami (jakby nie posiadały w sobie duszy, oczywiście stąd ich nazwa), które do możliwości użycia swojej mocy (czyli
) potrzebują spełnić jakiś określony warunek, np: musi być kontakt z wodą, bądź okna z szybami itp. itd. Więcej dowiecie się z anime na ten temat. Głównym bohaterem jest Hei "Czarny Żniwiarz", a dla policji BK201, który jest kontraktorem wyróżniającym się od innych tym, że nie musi płacić za kontrakt
. Włada on elektrycznością :) Na początku poznajemy jego, marionetkę zwaną Yin, kota Mao
oraz Huanga (jego imię)
, który gardzi kontraktorami, wszyscy pracują dla organizacji zwanej "Syndykatem".

Trochę przydługi wstęp i pewnie masa niepotrzebnych rzeczy, ale nie wiedziałem jak to napisać. Ale od teraz skupmy się na plusach i minusach tego anime.
Najpierw pozytywy:
+ walki - a właściwie ich realizm (chociaż przy nadnaturalnych mocach dziwnie o tym wspominać xD), a dokładniej, że jeśli wysadze czyjeś narządy, to jego ciało zachowa się odpowiednio i do tego nie ma cenzury (ale to już zależy od wersji itp.), chociaż jakiegoś bezsensownego rzucania mięsem na lewo i prawo nie zauważyłem, w porównaniu do Elfen Lied (gdzie krew się leje jak ze szlaufa), więc za ten rozsądek autorów big plus.
+ główny bohater - wraz z każdym odcinkiem byłem ciekaw, do czego działania Syndykatu i innych organizacji prowadzą, i co ma do tego Czarny Żniwiarz?, dlaczego Hei jest taki wyjątkowy i co nim kieruje, oraz to w jaki sposób masakruje ludzi :D oraz czemu wogóle pracuje dla takiej organizacji, jego tajemniczość i zarazem widoczna w ujęciach samotność z niewyjaśnionych (przynajmniej na początku) przyczyn. Przyczyna:

+ opening - muzyka myśle idealnie dobrana do tego anime.
+ moce - ale to chyba stąd, że sam bym chciał posiadać jakąś, w końcu marzenia są za free xP, ach jak dobrze czasem być dzieckiem :)

Jak coś sobie przypomnę to dopisze ;P, teraz negatywy:
- walki - mimo że cieszą oko pokazami mocy oraz inteligentnym wykorzystaniem terenu, to

- fabuła -


Tak jak wcześniej, jak coś sobie przypomnę to dopisze.

Podsumowując:
Super moce, walki między organizacjami (ach ta polityka :/), różnorakie rodzaje śmierci związane z mocami, tajemnice, do tego lekka nutka dramatu
.

Napisałem tak jak mi szło, więc jak będzie cosik niezrozumiałe lub ktoś będzie chciał się czegoś dowiedzieć/wyrazić swoje zdanie to pisać :)
gimoplJan 20, 2010 2:43 PM


My Anime List


Old Signature
Jan 20, 2010 3:14 PM

Offline
Jan 2008
1724
To pozwolisz ze Ci to zrecenzuje xD

Co do "placenia za kontrakt" Hei'a


A za nazwanie Yin "marionetka" powinienem Ci kule oberwac ;p Juz samo nazywanie jej per "Doll" jest uwlaczajace!

Akurat realizmu to bym w anime w ogole nie ocenial ale niech Ci bedzie ^^


Co do Heia to za gleboko to analizujesz - on po prostu jest zajebisty :>

I marzenia sa nie tylko dla dzieci, dorosli tez marza i to czasem o wiele wiecej.


Mnie tam sie jedna rzecz nie podobala dosyc mocno.

Sezon 2
WerchielJan 20, 2010 4:08 PM
Jan 20, 2010 4:19 PM

Offline
Jun 2009
482
*sprawdza ile dał temu anime*

A już wiem :P. U mnie Darker dostał 7/10. Anime jest całkiem niezłe. Fajny klimat, świetny pomysł na motyw przewodni (contractors i "płacenie" za moce), naprawdę świetne postaci (niektóre - Hei, Brytol, Mao) i fajne walki. Tyle z plusów. Postacie da się lubić itp.... ALE. To anime jest jak kontraktorzy, o których opowiada. Zero emocji czy jakichkolwiek "drygów" podczas, niektórych scen. Ktoś ginie? A co nas to, oglądamy scenę z kamienną twarzą ala Hei. Brakowało mi też w tej serii odrobiny więcej "zajebistości". Czegoś co sprawia, że jakąś serię ogląda się z wypiekami na policzkach (np. jak w Tengen Toppa Guren Lagann - oglądanie tego anime jest jak jazda na roller coasterze). Za brak tych dwóch rzeczy anime mocno straciło w moich oczach. Trzecią sztycą wbitą w bok może być jeszcze lekki chaos w fabule. Pierw nakreślają pewne "tajemnice" a potem zamiast je ładnie wytłumaczyć to przechodzą do scen, które jakby zakładały, że oglądający już wie o co chodzi :P. Ogólnie, to anime jest niezłe. TYLKO niezłe. DO "świetne"/"zajebiste" to ma według mnie całe lata świetle.

Btw.

No i kurde super, że w końcu ktoś zechciał tu coś od siebie napisać :D. Świetnie, oby więcej ludzi się rozkręciło tutaj :).
BierzgalJan 20, 2010 4:23 PM
Jan 21, 2010 3:06 AM

Offline
Jan 2008
1724
Bierz
Jan 21, 2010 5:31 AM

Offline
Jun 2009
482
Werchiel said:
Bierz


Ale to pierwsze to muszę poszukać (chyba, że znacie ep i time-code tego momentu) bo sam też głowy z to sobie uciąć nie dam. Darkera pierwszego dosyć dawno oglądałem i sporej cześć mogę nie pamiętać. Chociaż w sumie to taki mało istotny fakt, ale warto by wiedzieć :).
Jan 21, 2010 5:36 AM

Offline
Jan 2008
1724
Jan 21, 2010 5:41 AM

Offline
Jun 2009
482
No i wychodzi jedna z rzeczy, które mnie w tym anime właśnie irytowały. Niedopowiedzenia :P. Odnośnie trzeciego minusa, który wcześniej wymieniłem. Do końca nie wiesz... co wiesz :P.

Btw.
BierzgalJan 21, 2010 5:46 AM
Jan 21, 2010 6:19 AM

Offline
Jan 2008
1724
S2 ssie xD.

Agree, w porownaniu do pierwszego jest znaczaco gorszy ale ze Tobie i pierwszy sie nie podobal to wiesz ;P
Jan 21, 2010 6:21 AM

Offline
Jun 2009
482
To, że nie śpiewam peanów pochlebnych nie znaczy, że mi się nie podobało :P. 7/10 to całkiem niezła ocena :P. Ot, dla mnie nic wybitnego.
Jan 21, 2010 9:02 AM

Offline
Oct 2008
257
Tak poczytałem wasze wypowiedzi i muszę wam obu przyznać racje, co do Hei'a i jego nie płacenia, to wiedziałem o tym i innych rzeczach, o których wspomnieliście, ale pisałem to na prędko (ojciec mi już sapał żebym szedł spać xD), więc zapamietanie wszystkiego co chciałem napisać minęło się z celem, a poza tym nie chciałem walić spoilerami, wolę napisać coś żeby zachęcić dodając trochę od siebie ;p

Oczywiście mogłem przed wysłaniem dopisać to i owo, ale wczoraj jedyne co poprawiłem to literówki i stąd parę info mi umknęło, które na szczęście wypisaliście. Co do s2, to się nie wypowiem, bo nie widziałem :/, ale jeśli jest tak jak mówicie to ocena może być 6~8, o ile s2 utrzyma ten sam poziom (dla mnie :P).


My Anime List


Old Signature
Jan 21, 2010 9:34 AM

Offline
Oct 2008
257
Jeśli chodzi o "Czarnego Żniwiarza", to o ile się nie mylę,


My Anime List


Old Signature
Jan 21, 2010 10:17 AM

Offline
Jan 2008
1724
Jan 21, 2010 10:38 AM

Offline
Oct 2008
257
Jutro może rozpocznę 2 sezon, to może coś więcej napisze :)


My Anime List


Old Signature
Jan 30, 2010 10:58 AM

Offline
Oct 2008
257
Nie bede pisal o czym jest, skupie sie na tym co mi sie podobalo, a co nie:
gimoplJan 30, 2010 11:06 AM


My Anime List


Old Signature
Jan 30, 2010 11:29 AM

Offline
Feb 2009
433
Ogolnie cała sprawa z Yin ma sie wyjasnic w OVA
http://myanimelist.net/anime/7338/Darker_than_BLACK_-_Ryuusei_no_Gemini_Specials
Jak na razie widzialam tylko rawa do pierwszego odcinka.
Jan 30, 2010 3:47 PM

Offline
Jan 2008
1724
@Gimo
Jan 31, 2010 3:42 AM

Offline
Oct 2008
257
Moze tak, a moze nie, czas pokaze ale z tym:

Musze sie zgodzic xD

Nienawidze zimy, katar, goraczka... X_X


My Anime List


Old Signature
Jan 31, 2010 3:58 AM

Offline
Jun 2009
482
Mnie nigdy nie przestaje dziwić jak ktoś potrafi dostrzec (a to już coś :P nie każdy potrafi nawet tego zrobić) multum minusów w danej serii a potem i tak daje jej np. 9/10 :P. U mnie z każdym minusem ocena leci w dół. Darker s2 najniższa ocena pozytywna czyli 6/10. Niżej (od 5 w dół) już zaczyna się przedział pt. "jak bardzo żałuję, że to obejrzałem".

Btw. Tak jak Werch napisał. Parę z tych wymienionych plusów w ogóle nie ma pokrycia z prawdą :P.
BierzgalJan 31, 2010 4:01 AM
Jan 31, 2010 9:04 AM

Offline
Aug 2009
240
Ja osobiście tak samo po obu sezonach mam wrażenie niedosytu uważam, że jest to historia z niewykorzystanym potencjałem całą tą sprawę z tajemniczymi bramami można było ciekawiej przedstawić. No i te "wole do interpretacji" zakończenia też mnie trochę rażą. W S1 raziła mnie strasznie epizodyczność, w S2 akcja już miała stały ciąg lecz i tak czegoś w tym brakowało.
Jan 31, 2010 10:38 AM

Offline
Oct 2008
257
Poprostu pewne minusy maja dla mnie mniejszy, badz wiekszy wplyw. Kazdy ma inna hierarchie (dobrze napisalem? xD) wartosci ;P


My Anime List


Old Signature
Feb 20, 2010 8:38 PM

Offline
Jun 2009
482
Dawno nic nie pisałem (bo w sumie dawno nic nie oglądałem) więc czas czemuś dokopać :P.

Chrome Shelled Regios! Generalnie... całkiem fajny shounen. Trochę prymitywna kreska, ale za to nienajgorsza animacja i ogólnie dobrze się ogląda. Muzyka zaś... jak z jakiejś podrzędnej reklamy czasoposma dla nastolatek (zwłaszcza ta podczas walk). Sprawila, że moje uszy krwawiły :P.
Anime spełnia tylko jeden (z trzech) warunków "dobrego anime", jednak najważniejszy. Ma fajne postacie, które da się polubić (zwłaszcza Felli). Pozostałe dwa czyli: emocje wylewające się z ekranu i ciekawa fabułą leżą i kwiczą. Ale może po kolei...
Dawno nie oglądałem tak chaotycznego anime. "Coś się dzieje ale nikt nie wie dlaczego". Jakby ktoś kiedyś spróbował zaczać czytać książkę od 50ej strony to by pewnie miał podobne uczucie jakie miałem ja, oglądając to anime. Wyobrażacie sobie np. by w Bleachu nie wyjaśnili na jakiej zasadzie działają Zanpaktou i o co chodzi z Hollowami? By tak sobie po prostu "były", bez żadnej historii? No tak jest tutaj. Nie wiadomo nic o świecie, potworach, z którymi walczą bohaterowie, o broniach, których używają, o głównym wątku fabularnym. Zupełnie jakby twórcy myśleli, że jesteśmy jasnowidzami i nie trzeba NICZEGO nam tłumaczyć. Fail, bardzo mocny. Coś się dzieje, lub mówią o czymś a my dopiero w połowie serii łapiemy o co im chodziło dużo wcześniej.
Do tego wspomniany chaos... Wiele, rzeczy dzieje się zupełnie bez pomysłu. Np. główny bohater (KOMPLETNIE przegięty swoją drogą) i jego styl walki. Raz walczy takim mieczem/stylem, raz takim. Co to jest i o co chodzi to już nikt nie wie. Do tego... "kolorki". Raz walczy z żółtą poświatą, raz z niebieską... później z zieloną. Tak po prostu. Cholera wie dlaczego i jaki w tym sens. To anime jest generalnie przepełnione takimi rzeczami. Kompletny burdel :P.
Wracając do plusów. serie ogląda się przyjemnie. Walki są widowiskowe a postaci fajne. Fakt, że fabuła tutaj żadna, dramy też praktycznie zero ale aż tak to nie przeszkadza. Humor (którego powinno być imo więcej) też jest niezły. Praktycznie każda scena z Felli jest prześwietna.Same perypetie (mecze) szkolne są bardzo typowe, chociaż ciekawe. Takie skojarzenie z Harrym Potterem miałem w pewnym momencie :P.
Reasumując, Regios jest trochę jak Shuffle. Warto obejrzeć gdy nie ma się nic lepszego pod ręką. Bardzo dobry... średniak. 7/10 to max jakie można tej serii wystawić. Ze sporym minusem, gdyby się dało.

EDIT: Aha, bym zapomniał. Wstawki "filmowe", były świetne. Chociaż angielski akcent z jakim w nich mówili był... bardziej niż żałosny :P. Tak czy owak, ciekawy smaczek.
BierzgalFeb 20, 2010 9:07 PM
Feb 21, 2010 3:06 AM

Offline
Aug 2009
240
mam to dopiero w w planach obejrzeć więc nie będę się zbytnio wypowiadał ale widziałem raczej pochlebne recenzję
Feb 21, 2010 4:08 AM

Offline
Jun 2009
482
7/10 to bardzo dobra ocena :D. Staram się być obiektywny :). Choćby nie wiem jak jakieś anime się komuś podobało to nie znaczy, że ma się pozostawać ślepym na jego wady. Pomijając minusy to anime ogląda się całkiem dobrze.
BierzgalFeb 21, 2010 4:14 AM
Apr 6, 2010 6:25 AM

Offline
Oct 2008
257
Moja druga recenzja, mam nadzieję, że tym razem nikt mi niczego nie zarzuci ^^ (nadzieja matką głupich xD)

A więc:
Dzisiaj (6 kwietnia 2010r.) około godziny 1:2X skończyłem oglądać anime "Tokyo Magnitude 8.0", jako że temat zamarł chciałbym go ożywić, a przy okazji podzielić się moimi odczuciami/spostrzeżeniami na temat tego tytułu. Jako że jestem leniwy, to odrazu walne spoiler, bo nie chce mi się w trakcie walić kilkadziesiąt ^^


Peace...
gimoplApr 6, 2010 6:30 AM


My Anime List


Old Signature
May 30, 2010 1:47 PM

Offline
Aug 2008
339
Mógłby ktoś się podzielić opinią na temat Anime "Winter Sonata"?
Upatrzyłem sobie jak były zapowiedzi, ale nie jestem pewny czy w ogóle zaczynać to oglądać( Jak zaczynam oglądać jakieś Anime to nie mogę przestać nim nie poznam zakończenia, buu)


Gimoppo said:
Jesli ktoś lubi niezbyt skomplikowane anime, opowiadające o ludzkim dramacie czy interesuje go samo zachowanie ludzi w takich, a nie innych warunkach (pytanie jak my byśmy się zachowali?), to myślę że to anime przypadnie mu do gustu. Nie jest jakoś specjalnie wymagające, więc można obejrzeć w wolnej chwili i zastanowić się nieco nad pewnymi rzeczami...


Po przeczytaniu opisu na MAL'u nie byłem przekonany, ale po Twojej recenzji mam ochotę to 'obejrznąć'
CrankyMay 30, 2010 1:52 PM


May 30, 2010 10:25 PM

Offline
Feb 2009
433
Mógłby ktoś się podzielić opinią na temat Anime "Winter Sonata"?

Pierwsze epki o tym, jak są w szkole, są wg mnie najlepsze.
Poznajemy bohaterów, widzimy jak się czubią, spedzaja razem czas itp itd miło i przyjemnie :P
Później jest gorzej, bo dochodzą seryjne śmierci głównego bohatera, utrata pamięci, dziwne relacje miedzy rodzicami, czyli po prostu istna telenowela.
May 31, 2010 3:53 AM

Offline
Aug 2008
339
Mal said:
Based on the Korean drama television series about the love between two childhood friends and the tragic events that happen.


To właśnie mnie skłoniło do zaczerpnięcia czyjegoś zdania.


May 31, 2010 7:05 AM

Offline
Feb 2009
433
Wiesz, ja to oglądam, bo zbyt długo na to czekałam, ale domyślam się, że większości ta wszechobecna drama się nie spodoba :P
Jun 1, 2010 2:30 PM

Offline
Mar 2009
488
Zawsze byłem fanem evangeliona. Dziś udało mi się obejrzeć 2.2. Trochę mam mieszane uczucia... Całkowicie zmieniona fabuła, inna kreska. To już nie jest remake xD. Zarazem jak sobie pomyśle, że na 3.0 przyjdzie mi pewnie czekać z 2 kolejne lata to mnie skręca :P. Polecam.
Jun 2, 2010 3:29 PM

Offline
Jul 2009
404
Ja Evangeliona zaczalem od mangi, tak troche od dupy strony, wiem. ;p Anime sciagnalem jakis miesiac temu ale jakos nie moge sie za to zabrac. Ale jak widze na 4Chanie te wszystkie thready z Evangelionem 2.0 to az mnie kusi zeby to obejzec.

A tak, i jeszcze 2 ostatnie epy Code Geass 2 ktore czekaja juz chyba rok...

Oglada ktos Fairy Tail? Nie wiem czy sie za to brac czy sobie odpuscic...
ʕ • ᴥ • ʔ
Jun 14, 2010 8:25 AM

Offline
Aug 2009
240
fairy tail to raczej tasiemiec typowy shouen magowie dołączają do gildii i wykonują różne misje standard jeśli ktoś nie lubi tych klimatów jest trochę śmiesznych scen trochę akcji jeśli ktoś lubi mangi to manga jest lepszą opcją bo anime zostało trochę ocenzurowane lol najmocniejszą stroną tego anime jak dla mnie jest jego soundtrack. Jak się nie mylę to ten sam gostek skomponował 1wszy soundtrack do naruto.
Reply Disabled for Non-Club Members
Pages (2) [1] 2 »

More topics from this board

» OFFTOPIC ( 1 2 3 4 )

Bierzgal - Sep 16, 2009

158 by Daisuke90 »»
Oct 12, 2023 2:40 AM

» [OT]Uzytkownicy w realu ;) ( 1 2 3 )

Daisuke90 - May 26, 2009

116 by Antixus »»
Jun 19, 2022 12:44 PM

» Can anybody hear me? Or am I talking to myself?

Daisuke90 - Oct 22, 2018

1 by Werchiel »»
Mar 25, 2020 9:15 AM

Sticky: » Polecamy dobre anime/mangę

Bierzgal - Sep 22, 2009

42 by mlody- »»
Aug 3, 2015 3:00 PM

» Czwartkowe spotkanie !!! :D

Daisuke90 - Mar 8, 2015

0 by Daisuke90 »»
Mar 8, 2015 8:26 AM
It’s time to ditch the text file.
Keep track of your anime easily by creating your own list.
Sign Up Login