Report nonlly's Profile

not gonna login soon huh ?

she's funny alright, but I can't connect with her, as I can't with any of the characters of dorohedoro.
I love the series as a whole though

how can you love ebisu so much ? :P

hah great and detailed explanation!
I couldn't agree more. I've stopped watching anime some years ago so I only discuss manga here. I can't find myself in the mood for anime.. I've tried some short-run anime but to no avail. I admit that I've missed a lot of treasures and I want to watch some top classics but I doubt it's gonna be any time soon.
I prefer manga for all those reasons you mentioned , plus the fact that I can read and pause them at my own pace, without disrupting the flow.

:) soo which would you say you like more, anime or manga ?

hello can I add you? you have a great manga taste plus you draw really well

Happy Birthday ;)

Widziałam, że nie próżnujesz i masz za sobą dwie sportówki Takehiko.*v* I jak wrażenia? *le stalker mode off* Uhg Hikaru no Go potrafi wciągnąć. Też zostałam serią zarażona, do pewnego momentu niestety. Zrobiłam dłuższą przerwę, po której zarówno Hikaru jak i Sai, zaczęli mnie niemożliwie denerwować. I tak sobie grzecznie zalega w zawieszonych.

Mam nadzieję, że Twoje przypuszczenia okażą się trafne i faktycznie zacznie sie coś dziać w VS. Przynajmniej będę miała jakąśtam motywację, żeby nadrobić te trzydzieściparę rozdziałów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oglądałam na wszystkie możliwe sposoby, te strony z Klanu Poe - nawet do góry nogami - ale nikogo podobnego do Griffitha nie widziałam. ;_; Canute z kolei, bardzo mi go przypomina. Baaaaardzo.

Ten kolor fachowo nazywa się kość słoniowa - tak przynajmniej wyczytałam na stronie Hanami. :D Trzęsę się na samą myśl o Dorohedoro, nie ważne na jakim papierze – nawet na toaletowym by mnie uszczęśliwiło. Uwielbiam czarno-białe wydania, fakt, ale przez dobrze wydanego „żółtka”, również mogą popaść w stan skrajnego upojenia. Chociaż pamiętam, że kiedy pierwszy raz otwarłam Litchi Hikari Club, i zobaczyłam tą całą „kość słoniową”, to myślałam, że się utopię w morzu łez i smarków. Na szczęście moją niechęć z czasem zniknęła. Uff. :D
Do sprzedania mam: sześć pierwszych tomów Vampire Knight, całość Nie, dziękuję!, tom 1: Dengeki Daisy, Ikigami, Seimaden, tom 5 i 6 D.N.Angel. Zastanawiam się jeszcze nad: pierwszym tomem FMA, Heat 2-4, Croquis, Liberty Liberty i kilkoma tomami Fushigi Yuugi (sentyment ogromny mam do tej serii, więc nie wiem co zrobić orz). Chciałam się też pozbyć Death Note, ale okładki na tyle mi się spodobały, że postanowiłam się wstrzymać z decyzją, i jeszcze trochę sobie na nie popatrzeć. No i oczywiście ten nieszczęsny Ouran, tomy 1-9.
Czy mangowy Ouran jest słaby? Hm.. Męczy, irytuje, niekiedy wciąga. Generalnie dupy nie urywa, ale do najgorszych mang, też bym go nie zaliczyła. Taki przeciętniak o. Co jest fajne w Ouranie, to to, że odchodzi od konwencji typowego shoujo: irytująca, głupiutka heroina, romans bez polotu itp. Chociaż to kwestia gustu. Przyznam, że o ile kiedyś wręcz żyłam gatunkiem, tak teraz rzadko, która pozycja potrafi mnie wciągnąć.
Haha, też mam jeden tom Balsamisty. W gimnazjum szalałam za tym tytułem i głównym bohaterem.
Do Pluto, szczerze mówiąc w ogóle mnie nie ciągnie. Fabuła Monster jest mi mniej więcej znana – mniej więcej, bo nie wiem jak się ma manga do anime – a jako, że wolę zacząć przygodę z Urasawą od czegoś nieznanego, tak na pierwszy ogień pójdzie 20th Century Boys.

Przelewasz środki z karty, czy przelewem bankowym? Wybacz, że tak wypytuję, ale paypal jest dla mnie magią czarniejszą od czarnej, a ja w tych sprawach nie za bardzo pojętna jestem. ;A;
Podobno teraz nie Poczta Polska, a niejaki Inpost dostarcza przesyłki z BD – i wynikają z tego niemałe problemy, a przynajmniej tak wyczytałam na forum. Wstrzymam się na razie z zamawianiem Doro i poczekam aż wszystko się wyjaśni. Swoją drogą ile wynoszą koszt dostawy na Amazonie?
Po przeczytaniu Twojego komentarza, natchnęło mnie do nadrobienia Punpuna. Co prawda nie jestem jeszcze nie bieżąco, ale powoli się zbliżam. Manga jest tak nienormalna w swojej normalności.. INIO CHYLĘ CZOŁA! Mam cichą nadzieję, że kiedyś będę mogła postawić polską wersję na półce. (◡‿◡✿)

Utsubora to historia oi pisarce, która pewnego dnia, tuż przed premierą swojej książki, zostaje znaleziona martwa. Niestety nic więcej nie jestem w stanie z siebie wykrzesać, bo to wszystko co wiem. Manga nie doczekała się tłumaczenia fanowskiego, ale na tumblrze można poprzeglądać skany oryginału. Od Nakamury Asumiko biorę wszystko w ciemno. Tym bardziej, że Utsubora to pierwsze jej licencjonowana seria. Nie wiem czy miałaś już styczność z pracami Nakamury, ale naprawdę warto. Bardzo specyficzna kreska, niecodzienna fabuła, a to wszystko dopełnia nutka dziwności, charakterystyczna dla stylu tej pani.
(｡☉౪ ⊙｡)

Wiem, że jedna osoba przetłumaczyła i udostępniła rozdział na tumblrze, a jakiś czas później FS wydało swoją wersję. Haha, dokładnie. Najgorsze jest to, że jak się takie urojenie przypałęta, staje się bardzo upierdliwe i nie daje o sobie zapomnieć. ;A; Jakbym jednak coś znalazła, to dam znać. :D

Ja też kiedyś nie byłam przekonana co do sportówek, ale zobaczyłam Over Drive i tak mnie seria zachwyciła, że kompletnie zapomniałam o żywionej do tego gatunku niechęci. Nigdy nie sądziłam, że poczynania spoconych rowerzystów mogą być takie ciekawe. （￣ー￣） Zresztą podobna sytuacja miała się do serii o koszykówce, czy baseballu, które mnie nigdy przesadnie nie interesowały (w koszykówkę wolałam grać niż oglądać). Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że jak oglądam sportową serię, to zaczynam mieć obsesję na punkcie danej dyscypliny i przeżywam mecze/pojedynki/czy inne akty rywalizacji, bardziej niż sami bohaterowie, haha. Co do twórczości pana Takehiko, to czytałam tylko Real. Mam za sobą kilka pierwszych rozdziałów Slam Dunk, ale z racji braku czasu, seria czeka na dokończenie. Real nie należy do lekkich i przyjemnych, ale warto przeczytać. Warto sobie poryczeć, warto pozastanawiać się nad sobą. Piękna historia, piękna kreska. Brak słów.

Ostatnio boję się polubić jakiegokolwiek bohatera, bo zazwyczaj ci lubiani prędzej czy później umierają. Oczywiście jak zresztą się domyślałam Vinland Saga, nie zawiodła mnie pod tym względem ani trochę. Chociaż do Vagabonda i tak nie przebije, haha ha ha... orz
Rozdział 52 i 53 wywołały u mnie atak wzmożonego niepokoju i kołatanie serca, połączone z chwilowym niedowładem kanałów łzowych spowodowanym przez szok, już nie tyle z powodu dekapitacji króla, ale decyzji księcia. Ok, sytuacja wymagała interwencji, a Askeladd nie pozostawił mu za dużego wyboru, ale kurcze to i tak boli. :(( Chociaż w porównaniu do miny Thorfinna, tuż przed tym, jak się rzucił z nożem na Canute'a... Serce pękło mi dodatkowe trzy razy. Jakoś straciłam ochotę do dalszego czytania, chociaż z drugiej strony ciekawi mnie co będzie dalej.
Bjorna też polubiłam...

Mam nadzieję, że później, jak już uda mi się zadowalającą kwotę zaoszczędzić. :D

Oj tak! Klan Poe ślicznie sie prezentuje na półce. Zakochałam się w okładkach. Piękne kolory! ;_; W środku też dobrze wygląda -> klik. Co mi się podoba w mega mangach od jpf, że są czarne w środku. Nie szare ale czarne. Nie ma nic cudowniejszego niż CZARNO - biała manga. Ostatnio mam szczęście kupować tomiki, w których tusz jest źle odbity na niektórych stronach...
A co do tematyki Klanu, to wiem jedynie, że zahacza o krwiopijców.
Ja zamiast kupować mangi Inio, czy inne, które faktyczni mi się podobają, to bawiłam się w zbieranie Ourana. Sensu w tym za grosz nie widzę, bo nie dość, że mangę czytało mi się topornie to kupiłam 9 tomów. x.x Mam nadzieję, że uda mi się to jakoś sprzedać, plus jeszcze kilka innych serii. Ohh byłoby fajnie. (´∀`)
Która seria Ci się bardziej podobała Solanin czy Osiedle Promieniste?
Pożyczyłam kiedyś znajomej kilka tomów Angel Sanctuary. Też nie spieszyło się jej z oddaniem. Nie upominałam się o nie, bo nie były mi potrzebne w tamtej chwili, ale kiedy do niej przyszłam i zobaczyłam ZAGIĘTY RÓG w jednym z tomów, myślałam, że wyjdę z siebie i jej coś zrobię, haha. XD Niezwłocznie poprosiłam o zwrot (jestem przewrażliwiona na punkcie książek troszkę za bardzo. :D)
Pomimo, że bardzo lubię prace pana Usamaru, to do Muzyki Marii byłam nie za bardzo przekonana. Okładka grała tu za czynnik odstraszający. Niedawno zobaczyłam przykładowe strony, udostępnione przez Hanami i płaczę nad moją głupotą, że nie natknęłam się na nie wcześniej. Przynajmniej moje wątpliwości, co do mangi zostałyby rozwiane. Środek okazał się niezwykle apetyczny. Czytałaś jeszcze jakieś tytuły od Hanami?

JESTEŚ ANIOŁEM! Dziękuję za tę stronkę! ;_ DZIĘKUUUUUUJĘ! <3 Nawet znalazłam preorder na Utsuborę, którą miałam zamiar kupić w maju! Omg moja radość nie zna granic! Plus Doro jest tanie jak barszcz, w porównaniu do innych stron, gdzie tomik kosztował ok 60zł. ;__; Chyba się skuszę na pierwszy vol.! Korzystałaś z PayPal?

Mam nadzieję. ;A;

OMG! Myślałam, że FS jednorazowo wypuściło 110 rozdział. O i widzę, że 111 już wyszedł. Będzie co czytać. ಥ‿ಥ

Mnie się to właśnie podoba, że Griffith został ukazany z bardziej ludzkiej strony. Nie jako wódz idealny, pozornie wypruty z emocji, ale jako kruche istnienie, które "czuje". Widok, który łamie serce zgodzę się, ale jak bardzo zmienia postać rzeczy. Chociaż może nie aż tak bardzo, skoro jak już wspomniałaś, ludzie życzą mu śmierci. I weź zrozum hejtera, ohoho. *v*
Teraz mi to spokoju nie da. Poprzeglądam trailery, bo dałabym sobie rękę uciąć, że widziałam scenę narodzin Gutsa w nowej oprawie graficznej.

Byłoby miło, gdyby jakbyś jakieś wydawnictwo odświeżyło licencję na Vagabonda, albo chociaż wydało Real czy Slam Dunk. Twórczość Inoue Tekehiko to must have jest!
Szczerze to podchodziłam do Vinland Sagi kilka razy i nie mogłam przebrnąć przez pierwszy rozdział. Siedemdziesiątparę stron zrobiło swoje. Ostatnio zebrałam się w sobie i pokonałam ten wielostronicowy próg, a później już poszło z górki. Kreska przez jej surowość - przypomina mi troszkę tę z Shingeki no Kyojin - świetnie oddaje klimat serii. Bohaterowie ciekawi, do polubienia. Poczynania zbrojne niekiedy odrobinę przynudzają, ale pewnie dlatego, że na razie relacje między bohaterami są dla mnie najważniejsze i przedkładam je nad walki wszelkiej maści. Ogólne wrażenie: bardzo pozytywne, zobaczymy co zmajstrował autor w kolejnych rozdziałach.

Kreska z FT i OP są podobne do bólu. Krąży teoria, że Mashima był asystentem Ody. Żyłam w tym przekonaniu do chwili temu, kiedy przeczytałam, że to tylko plotka i Mashima nigdy nie był niczyim asystentem. Teraz się trzymaj bo powieje grozą. Znalazłam coś ciekawego na bace o twórcy FT: "His artwork and Oda Eiichiro's are greatly similar, but that is due to both of them being influenced largely by Toriyama Akira's work growing up." HAHAHAHA. Ok, prawie uwierzyłam. Te zbiegi okoliczności ah ah... *v*
Co do mangi to się nie wypowiem, bo nie czytam. Oglądałam jedynie anime, ale ponoć jedno z drugim nie ma za wiele wspólnego. To prawda? W sumie cieszę się, że khr teraz nie wyjdzie, ani gintama czy dgm (bo też były w sondzie i byłabym nimi zainteresowana, gdyby miały zostać wydane), bo pewnie, żeby kupować tasiemca, który nie daj boże wychodziłby co miesiąc, trzeba by było zrezygnować z kilku innych tytułów.
Jeśli ochota na khr jest, to tylko czytać. :D

Mam dwa tomiki Pandory ale dalsze kupowanie sobie odpuszczę. Przynajmniej na razie. Gyo niebawem wyjdzie, a co za tym idzie pozbędę się 45 zł. orz Klan Poe też bym chciała kiedyś kupić. Miło byłoby jeszcze mieć Muzykę Marii i mangi Asano Inio. Ahh będę musiała się uciec do drastycznych środków, i posprzedawać część zbiorów.
Asdfghjkl ile bym dała, że zmacać tomik Dorohedoro, a w szczególności tom pierwszy. TA OKŁADKA TO MAJSTERSZTYK! Moja absolutnie ulubiona! ;_; Importy są strasznie drogie, a to cudo wyjątkowo. Chciałam kiedyś zakupić, ale jak zobaczyłam cenę, to mi się odechciało.

Tak, tak chodziło mi o powierzchnię roboczą. Dziękuję Ci bardzo za te wszystkie informacje, bardzo mi się przydadzą. <3

Dziękować, dziękować. Mam zamiar zdawać angielski rozszerzony, ale pojęcia nie mam co z tego wyjdzie. (｡☉౪ ⊙｡)

No to odpisuję~ Sorki raz jeszcze, że tyle mi to zajęło. ;A;
To dobrze wiedzieć, że grupa nie ma zamiaru porzucać projektu, bo chyba bym się załamała, jeśli Doro zostałoby bez tłumaczy.

Trzeci Berserk movie to będzie masakra. Przynajmniej dla mnie. TOTALNA MASAKRA EMOCJONALNA. Chociaż tutaj przejawiają się skłonności masochistyczne, bo nie mogę się tej masakry doczekać. Ja też lubiłam Griffitha, w sumie nadal mogę powiedzieć, że go lubię. Nie potrafię go znienawidzić.
Czy będą obejmowały dzieciństwo Gutsa hm.. dobre pytanie. Nie wiem jakie pomysły nawiedziły mnie w momencie, w którym Ci wtedy odpisywałam, ale wydaje mi się, że w jakimś trailerze widziałam ten moment.
Berserk i tak już jest dobijający na wszystkie możliwe sposoby. Caska nie może umrzeć. Nie ma takiej opcji.

Body modyfications potrafią nieźle zwyobracać żołądek. Prawie zemdlałam jak sobie przebijałam ucho, więc podziwiam ludzi, którzy się temu poddają.

Masz Vagabonda? Też chciałam sobie kupić kilka pierwszych tomów - znalazłam na allegro, za w miarę przystępną cenę - i w tym miejscu przypomina o sobie brak kasy, któremu bardzo dziękuję i przy okazji pozdrawiam. *v* Masz wydanie polskie czy angielskie? Blade of the Immortal, faktycznie fajnie prezentuje się pod względem wizualnym. Planuje kiedyś przeczytać. Pewnie w dalekiej przyszłości, bo nie dość, że czasu mało to planowane mnożą się jak grzyby po deszczu. A ostatnio jeszcze wzięłam się za Vinland Sagę. ; ^ ;
Szczerze to nie wiem czy skusiłabym się na kupowanie jakiejkolwiek mangi Egmontu. Wydanie jest okropne.

Oczywiście ja też bym sobie na wszystkich popatrzyła, ale na moim ulubieńcom w szczególności. Wierciłabym im dziury w brzuchach, moim przeszywającym spojrzeniem. *winks* Szczególnie Xanxusowi, bo bardzo rzadko go można w mandze uświadczyć. Widziałaś ankiety jpf dotyczące nowego tasiemca? Khr miało szansę na wydanie, ale przegrało z Fairy Tail. Amen.
Co do pojedynku z Shimonem, czy jak oni się tam zwali, to trochę się działo. Raz było ciekawie i nie szło się oderwać, żeby później autorka uwaliła takiego kwiatka, że miało się szczerą ochotę rzucić czytanie w cholerę. Nowy arc o Arcobaleno jest bardzo fajny, ale finał.. na Boga ten finał.. Amano to chyba z rozpędu potrafi zepsuć finał każdego arcu. orz

Szaleją aż za bardzo te nasze wydawnictwa. Mój portfel płacze. A mangi pana Ito oczywiście bym kupiła. Mam już Uzumaki od jpf i jestem zachwycona zarówno wydaniem jak i zwartością. *v*

Hahaha pochwalić to ja się nie mam czym, ale mogę Ci pokazać moją niemoc twórczą o dziwnej twarzy.
（。-＿-。）
O to świetnie się składa, bo mam jeszcze kilka pytań. Planuję się kiedyś zaopatrzyć w tablet i kompletnie nie wiem jaką rozdzielczość wybrać. Doradziłabyś mi coś? W jakim programie tworzysz? Sai? Photoshop? A może coś innego? :D

Jak pojawia się jakieś zdania z kosmosu to wybacz, ale śpię z otwartymi oczami.
Udanych ferii. (｡･ɜ･)

God bless toż to za niecały miesiąc! Nawet się nie spodziewałam, że nowy tom ukaże się tak szybko! Z drugiej strony GWR coś wspominało, przy okazji wypuszczenia 16 tomu, że już nie będą dalej tłumaczyć, bo ludzie nie szanują ich pracy, czy coś w tym guście. Wiesz coś może na ten temat?

Masz rację, że tła w Berserku są ładne. Zresztą wszystko w tej mandze jest dobre. Berserk jest perfekcją, taką chorą perfekcją muszę dodać. Mam straszną ochotę na re-reading całej mangi (chciałabym jeszcze raz wszystko przeanalizować, pozastanawiać się nad fabułą, bohaterami itd), ale boję się, że oglądanie Eclispe po raz trzeci (i dzieciństwa Gutsa; liczę już na przód z trzecią kinówką, btw widziałaś trailer? przyprawił mnie o dreszcze ;A;) może mnie wprowadzić w dość przewlekłą depresję.

Chodziło mi Fantasia Arc. :) Co do Boyhood Arc, to wydaje mi się, że Miura nic bez powodu nie robi, a przynajmniej chcę się utrzymać w tym przekonaniu. Właśnie, właśnie. Powinni jak najszybciej dotrzeć, do celu ich podróży, bo szczerze mówiąc, walka z tym potworem i incydent z syrenami, straaasznie mi się dłużyły.
Wiesz co obawiam się, że nawet jeśli Caska odzyskałaby rozum i ponownie zobaczyła Griffitha, to znowu wróci do swojego "pierwotnego" stanu. Oby Gutsowi się udało temu zaradzić, bo już nie mogę patrzeć jak bardzo przez to cierpi (jest moją miłością także wiesz, serce mi się łamię, jak go w takim stanie widzę).

U mnie to różnie bywa z wszelkimi okropnościami w życiu codziennym. W dużej mierze zależy to od nastroju, jaki raczy mnie odwiedzić. Jednak zawsze, ale to zawsze miałam, mam i będę mieć słabość do pobierania krwi (oglądanie w realu tego jest dla mnie katorgą), wyrywania paznokci (nawet w anime mnie to rusza), obcinania sutków i obcinania/przecinania języka (split tongue). Po prostu NIE MOGĘ. Chociaż co jest dziwne, podczas oglądania Ichi the Killer, moment obcinania jezyka, bardzo przeżyłam, ale kiedy natknęłam się na gify z tą samą sceną, wywołały we mnie wręcz odwrotny efekt > błysk w oku. XD

Tak, planów sporo, czego nie można powiedzieć o pieniądzach. :D Ah i ja bym się cieszyła z wydania KHR! Możliwość popatrzenia na Xanxusa, kiedy dusza zapragnie. Ah~~ coś wspaniałego. Jesteś na bieżąco z mangą? btw. Słyszałaś, że JPF zlicencjonowało Gyo od Junji'ego Ito?

Rzeźbię mięśnie dłoni, skrolując tumblrowy dashboard. A tak na prawdę to rysuję. Baardzo rzadko. BARDZO. Też sobie wpajałam, że będę codziennie przynajmniej po 10 minut ćwiczyć, ale nie wychodzi. No i nie mogę się pochwalić szczególnymi zdolnościami, w tym kierunku, więc moja "motywacja" do rysowania osiągnęła dno już jakiś czas temu. A co do rysowania, to mam jeszcze jedno pytanie, używasz tabletu?

Przepraszam za późną odpowiedź. :C

Mnie jako tako też nie, ale kiedy już jest znana data wydania następnego tomiku, to nie mogę się powstrzymać od codziennego, maniakalnego sprawdzania bakaupdates, czy już tak czasem, nie ukazała się angielska wersja.
Ja o ile dobrze pamiętam, zaczynałam Berserka w styczniu 2011, więc już kupa czasu minęła od kiedy jestem na bieżąco. Może to dziwnie zabrzmi, ale nie lubię być na bieżąco z mangami, które mi się podobają. To tak jak z Berserkiem, przez 300 rozdziałów zżywam się z bohaterami, coraz to bardziej wciągam się w świat przedstawiony itd. Tracę ten flow i muszę mangę odstawić, z racji, że nowy rozdział wyjdzie za tydzień nie wiadomo kiedy. To czekanie powoduje, że seria traci klimat, czy to raczej ja tracę klimat serii. Wyobraź sobie czekanie na nowy rozdział Berserka przez kilka tygodni, a jak się już do niego dobierasz, to okazuje się, że to raptem 16 stron samych teł. Jedynymi bohaterami są potwory, a jedynym dialogiem niezidentyfikowane ryki, wychodzące z ich paszcz. Można się załamać. :D A w ogóle co sądzisz o aktualnym arcu?
A, tak guro lubię, lubię. Jest strasznie fascynujące. (๑•́ ₃ •̀๑)

Też chyba porzucę ten pomysł, o zakupie tomików, bo również zależy mi na kolekcjonowaniu PH. W dodatku muszę dokupić kilka tomów Kuroshitsuji. JPF zapowiedziało również wydanie Soul Eater, do tego dochodzą jeszcze nowości od Kotori i Yumegari, a także Vassalord, na którego mam już chrapkę od dłuższego czasu. I ostatnio nawiedziła mnie myśl, że muszę mieć wszystkie tomy Hellsinga na półce! A mój portfel płacze. ;A;

A tak czysto z ciekawości zapytam, od kiedy rysujesz?

Mi się jesień podoba bo dużo pada, a ja lubię słuchać jak deszcz stuka :d
Ja przez jakiś czas próbowałam właśnie wstawać w nocy żeby się uczyć na sprawdzian, ale w ogóle mi to nie wychodziło i wolę sobie posiedzieć np. do drugiej w nocy nad książkami i pójść spać niż o drugiej wstawać żeby się uczyć D:
No, są takie telewizory, ale to beznadziejne żeby za telewizję płacić, w szpitalu coś takiego powinno być za darmo D: U mnie był tylko taki mały, który ledwo działał i był na nim jedynie Polsat i TVP :D Ale za to przyszli raz jacyś panowie, którzy są fanami gwiezdnych wojen i pokazywali swoje stroje, figurki i takie tam :d

Dlatego ja najbardziej z tych szkolnych pór roku lubię wiosnę i jesień jakoś ujdzie, ale chodzenie do szkoły zimą to dla mnie koszmar D: Jakoś bardziej wypoczęta się czuję jak kiedy wstaję i jest już jasno, jak budzę się kiedy jest ciemno czuję się jakby był środek nocy czy coś :D
Haha, ja właśnie zawsze sama wstawałam i rzadko kiedy mnie ktoś budził :d Ale pod koniec trzeciej gimnazjum często wciskałam rodzicom, że nie ma pierwszej lekcji czy coś, zwłaszcza jak był wf albo inna lekcja tego typu, bo już mi się nie chciało tak wstawać :D
Jejku, ja sobie nie wyobrażam żeby się po śnie uczyć D: Najlepiej mi wchodzi do głowy, jak sobie po powrocie zrobię godzinkę lub dwie odpoczynku i siadam do książek, jak się rozleniwię to potem się w ogóle nie mogę skupić na nauce D:
Ja właśnie słyszałam o tej aktorce coś tam w telewizji jak reklamowali film i się zdziwiłam, że to aktorka a nie aktor :D
Noo, szpital to nudy, nawet nie było normalnego telewizora ani nic, plus byłam na oddziale z prawie samymi małymi dziećmi, które płakały po nocach ;__;