Report Nevelin's Profile

Ogólnie jest spoko, ale to zależy czy fabuła jest interesująca.

Wróciłam w tym miesiącu do oglądania po 8 latach. Ale się znowu wkręciła ;D

A Co u Ciebie?

Co do Nanatsu no Taizai: Ensa no Edinburgh nie zliczę ile razy próbowałam się za to zabrać ( w końcu było robione we współpracy z autorem), ale to jest po prostu brzydkie, dałam rade i szczerze nie żałuję, w połowie 1 partu oswoiłam się z wyglądem, a animacja jest lepsza niż w zapowiedziach, walki wyszły bardzo płynnie (btw nie spodziewałam się że Tristan będzie miał głos Irumy nawet pasuje)

• Ao no Exorcist: Shimane Illuminati-hen tyle za tym czekałam, że przeczytałam mangę i anime mnie jakoś nie kręci, także oglądam dla przypomnienia
  
• Akuyaku Reijou Level 99: Watashi wa Ura-Boss desu ga Maou dewa Arimasen - w 1 odcinku główna bohaterka pojawiła się dopiero pod koniec, na razie bez szału
  
• Gekai Elise - to była moja pierwsza skończona manhwa, więc miałam jakieś oczekiwania, ale niestety 1 odcinek to jakaś porażka, strasznie przedłużany i praktycznie cały poświęcony 2 życiu głównej bohaterki kiedy w manhwie po za wiedzą medyczną w ogóle o nim nie wspominała, widziałam komentarz mówiący, że to było w novelce, ale i tak wolałabym żeby anime śledziło komiks, tym bardziej że dodali japońskie akcenty to mogli już to zrobić inaczej
  
• Loop 7-kaime no Akuyaku Reijou wa, Moto Tekikoku de Jiyuu Kimama na Hanayome Seikatsu wo Mankitsu suru - jak na razie moje ulubione anime w tym sezonie, autor prawdopodobnie inspirował się manhwami i wyszło mu to całkiem nieżle, podoba mi się że główna bohaterka jest ogarnięta i umie sobie poradzić w każdej sytuacji
  
• Solo Leveling - 1 odcinek strasznie mi się nie podoba, ale 2 wyszedł całkiem nieźle, w przeciwieństwie do 1 nie wydawał się zamulony, mam nadzieje że poziom się utrzyma i nie będą już przedłużać
  
• Sokushi Cheat ga Saikyou sugite, Isekai no Yatsura ga Marude Aite ni Naranai n desu ga. - zapychacz, oczekiwań brak
  
• Tsuki ga Michibiku Isekai Douchuu 2nd Season - tutaj akurat podoba mi się powolny start, słyszałam że później będzie się działo więc warto czekać, po 2 odcinku jedyne co mam do powiedzenia to to że ci pozostali przyzwani są jebnięci
  
• Youkoso Jitsuryoku Shijou Shugi no Kyoushitsu e 3rd Season -znudził mi się już ten schemat, od 1 sezonu to samo, ale czekam na kolejny "ustawiony" przez mc koniec
  
• Ishura - widzę potencjał, ale łatwo go zepsuć, pożyjemy zobaczymy
  

Tak w ogóle to nawet nie wiedziałam, że można edytować tekst na malu 😅 całkiem przydatne

"memem, o potężnym geju" prawie się oplułam 😂 tak to to.

Wczoraj skończyłam 4 sezon Nanatsu i ci powiem, że z kreską się oswoiłam, ale animacja jest gorsza niż w 3 sezonie (jeśli dobrze pamiętam to była drama bo Studio Deen nie wyrabiało się albo nawet nie próbowało i inne studio musiało im pomagać). Nadal ubolewam jak zniszczono walkę Meliodasa i Escanora to miało taki potencjał, tym bardziej że walka z 2 sezonu (Meliodas kontra 10 przykazań) jest jedną z moich ulubionych w całym "anime universum", a tu taka klapa. I jeszcze dodam, że oglądało mi się to dużo lepiej niż kiedy wychodziło, prawdopodobnie dlatego że nie pamiętam już mangi, bo przy pierwszym podejściu do 3 i 4 sezonu moja relacja brzmiała tylko "manga lepsza", więc bez znajomości mangi seria nawet przyjemna.


Co do manhw motyw "świat zmienia się w rpg i pojawiają się lochy" znudził mi się już po Solo Leveling, praktycznie w każdej serii tego typu jest tak samo, ten sam interfejs, ten sam wygląd i pochodzenie protagonisty, jedno wielkie kopiuj wklej. Isekaie zależy, ale motyw cofnięcia w czasie jest dla mnie w porządku o ile ktoś serio ma refleksje i jest pewny zmian, bo naprzykład w "Solitary Lady" głowna bohaterka dopiero po 6 cofnięciu czasu wzięła się za siebie, mimo iż już po pierwszym razie powinna się zastanowić. Irytuje mnie za to motyw "utknęłam w świecie powieści, ale nie będę nic robić, żeby fabuła się nie zmieniła" -spoiler zmienia całą fabułę, a na koniec okazuje się jeszcze, że dobra postać jest zła i manipuluje innymi, albo mc jest oryginalną postacią z książki/ gry ale się reinkarnowała do naszego świata, koreańczykom się już poprostu skończyły pomyśły tak jak japończykom na romanse.



Dziękuje za życzenia :) trochę spóźniona również Ci życzę Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!

Nie ma problemu, każdemu się zdarza.
W sumie jeśli chodzi o oglądanie to przez większość czasu nie miałam ochoty, ale wyskakiwało mi pełno spoilerów z niektórych serii i w końcu jestem na bierząco z sezonówkami. Ogółem coraz częściej się wypalam jeśli chodzi o anime, znaczy chce w tym zostać, ale nie raz czuje, że staje się to obowiązkiem. Tak samo nie mam ochoty zaczynać skończonych już serii, ale za to czesto coś sobie odświeżam- przedwczoraj Tsukemichi, w końcu już niedługo nowy sezon. Nanatsu no Taizai, ale miałam straszne opory przez cenzurę i animacje w 3 i 4 sezonie, jeszcze nawet nie obejrzałam filmu z synem mc, a chce już przejść do sequela, ale nie mogę się zebrać (wiem że film nie jest potrzebny, ale chce oglądać chronologicznie). No i jeszcze jestem w trakcie powtarzania Assassination Classroom, ale pewnie z sentymentu dziwnie mi się to ogląda nie będąc już w gimnazjum.
Jeśli chodzi o czytanie to ostanio bardzo spodobało mi się "Villains Are Destined to Die" i "Kill the Villainess" znane tytuły, ale warte swej sławy. O i jeszcze spodobał mi się Web Comic "Winter Moon" na początku nie byłam przekonana, ale jak się już zapoznałam to nie raz nie mogłam wytrzymać ze śmiechu.
A jak wygląda z czytaniem u ciebie? Znalazłeś coś ciekawego czy też nie za bardzo z czasem?

No fajnie by było jakby Korea zabrała się za swoje, ale najpierw musieliby poprawić swoje realia pracy, inaczej każde pomniejsze studio skończyłoby jak Mappa.

Chodziło mi o pozę z 5 tomu NGNL, znalazłam przykładowy artykuł o tym i jest tego więcej, ale niektóre obrazki wydają się na siłe porównane i szczerze nie widzę zbieżności, chyba że zostały wykonane zaraz po oryginałach albo w czasie ich mody i popularności, co też jest możliwe. Przejrzałam go na szybko, jak chcesz to zobacz sobie
link

Jedyne koreańskie produkcje jakie widziałam to były te na podstawie gier i większość to reklamy jak anime mangi/novelek. A tak w ogóle to wydaje mi się że te adaptacje japończyków robią sie coraz gorsze, nwm jak to opisać ale coraz łatwiej mi określić co z materiału źródłowego zostało zmienione na japońskie standardy bez znajpmości źródła i jest to strasznie nie wygodne i irytujące.
Dzięki za link, chętnie poczytam :)
Jak to się dzieje, że skopiowano aż tyle materiału i nic, a autor/rysownik No game no life skopiował POZE do okładki z innej novelki i miał przez to problemy (chociaż nie jestem do końca pewna konsekwencji bo wiem to z komentarza z fb, ale widziałam kilka razy dyskusje z tym)

No niestety tak to już jest z mniej popularnymi seriami. Koreańskie animacje mają jeszcze gorzej, z tytułów, które mnie interesowały żaden nie został przetłumaczony do końca, a kilka nawet zostało wstrzymanych(nie mam pojęcia jak to u nich działa). Nie pamiętam czy już o to pytałam oglądasz może A Returner's Magic Should Be Special? Manhwa była w porządku, ale anime mi aż tak nie podchodzi, ALE aktorzy głosowi są idealnie dobrani w przeciwieństwie do np. Zapisków Zielarki. WMMAP to plagiat? Nie miałam pojęcia, wiesz może coś więcej?

Hejka. Nie wiem czemu akurat 26 październik, ja postanowiłam po kilkuletniej przerwie dokończyć pozaczynane animce, i może później trochę nadrobię z poprzednich lat. Chociaż nie wiem czy dam rade, aż tyle ;p

Też dużo mi się w życiu pozmieniało, i jestem w takim momencie, gdzie chce po prostu myśleć tylko o sobie. Więc, też odświeżam stare pasje i poznaje nowe. :)

Widziałam tylko kilka donghua, ale niezbyt przepadam za chińskim, a japońskie wersje nie zawsze mają tłumaczenie, ale dobrze, że są popularne. Fajnie też jest to że biorą przykład z japońców i animują manhwy, w następnym roku ma wyjść Who Made Me a Princess i dzisiaj widziałam zapowiedź Lord of the Mysteries na 2025