Hey there, I'm just here to ask you if you'd like to join our Life Disappointments club? It's pretty cool and our Discord is really active, thanks in advance if you end up joining!
This will be the last massive NL Delivery for a long time so if you to still
receive updates and Newsletters from Eternal Heavens Cafe, you can sign-up
at the new thread here 。^‿^。
CREW RECRUITMENT
Want to be part of the Crew that makes it possible for others to
have a fun and memorable time here in MAL? Apply to be a Crew
Member here!
NEWSLETTER SIGN-UP
The old thread has been closed due to many of the subscribers being inactive.
A new thread was opened recently so you may sign up here if you want
to receive constant updates about upcoming activities within Eternal Heavens Cafe 。^‿^。
GRAPHICS REQUEST EDITION
We'll be opening a thread where you can request personalized and custom
graphics from our Baristas. It'll be opened on June 6 so stay tuned! (^・ω・^ )
SCHEDULE OF EDITIONS
Owari no Seraph Limited Edition - June 5
Allen Walker Special Edition - June 8
Summer Limited Edition - June 12
Natsu Dragneel Limited Edition - June 15
Aldnoah Zero Limited Edition - June 19
Fire Emblem: Kakusei (Awakening) - June 19
Computers Special Edition - June 22
Headphones Special Edition - June 26
Hitsugaya Toushirou Limited Edition - June 29
Solo Editions may pop up every once in a while
so stay tuned! (〜 ̄▽ ̄)〜
UPCOMING THREADS
We'll be opening Claim thread in the future so if there are any Claim Enthusiasts
here then you can check the Cafe regularly because it might be opened at any
date :D
E.H.C@SKYPE
You can join our club Skype group by posting here
Instructions on how to make an account are on the thread.
CAFE CHATROOM The Heavens Lounge
Simply click on the link to start chatting!
Note: You don't have to make an account; just change your
name when you join; however it's easier to have one.
Invite your friends over at the Cafe! The more the merrier right? “ヽ(´▽`)ノ”
All right folks, this has been another NL Deliveery brought you by our hardworking
Postmen and Postwomen of Eternal Heavens Cafe. Let's give them a round of
applause! 👏👏👏👏👏👏
E.H.C is now officially being revived guys! O(≧▽≦)O It has been
a long time now since the Cafe went on hiatus so the Crew is planning
to revive E.H.C. to its former glory. Of course reviving a club isn't an easy
task so we'll need all the help we can. If you're interested in becoming
a Crew Member then you may apply at the recruitment thread below!
We hope that you'll be able to enjoy the new and revived E.H.C! :)
CREW RECRUITMENT
Want to be part of the Crew that makes it possible for others to
have a fun and memorable time here in MAL? Apply to be a Crew
Member here!
E.H.C@SKYPE
You can join our club Skype group by posting here
Instructions on how to make an account are on the thread.
CAFE CHATROOM The Heavens Lounge
Simply click on the link to start chatting!
Note: You don't have to make an account; just change your
name when you join; however it's easier to have one.
No w sumie... Yato jest też taki na swój sposób inny. jego przeszłość naprawdę mnie zaintrygowała. Szkoda, że było o niej tak mało w anime, że były to tylko przelotne sceny. Ciekawe co w tej mandze się dzieje, bo niby miałam się za nią zabrać, ale jakoś nigdy mi się to nie udaje. D:
Niby czas jest, ale chęci brak. Bardziej mnie kręci teraz Aion, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. :D
No właśnie, miałam Ci powiedzieć, że chcę wrócić do oglądania Drrr! Porzuciłam tą serię kiedyś tam, ale zamierzam do niej wrócić. Postać Izayi po prostu nie daje mi spokoju, a ten seiyuu... *.* Uwielbiam go, nosz uwielbiam. ;///3///;
A widzisz. Jednak drugi sezon będzie. Ciekawe czego możesz się tam spodziewać. :> Ja najpierw sezon pierwszy muszę nadrobić...
Powiedz mi... jak Haikyuu Ci się podoba? Myślisz, że przebije KuroBasu?
Tak, w moim przypadku jest podobnie.
Grafika jest dla mnie ważna, ale jak jest fabuła na poziomie, a kreska nie bardzo to już się nie czepiam. O nie... wielkie talerze na twarzy, słit moe i tym podobne sprawy omijam szerokim łukiem, naprawdę szerokim. Nawet takiego Lucky Star nie jestem w stanie obejrzeć.. Ugh..
Hahah, pięknie to ujęłaś. xD Nic dodać, nic ująć.
Postacie w shounenach zazwyczaj czymś się wyróżniają. Mówię tutaj o tych drugoplanowych i trzecioplanowych. Główny bohater najczęściej jest taki sam. Power-up i power-up. Jest najlepszy, najsilniejszy, będąc początkującą niedorajdą. no, najczęściej.
To oni szukają tylko kury domowej? To ja podziękuję. ._.
Nie no, ja też wolę te bohaterki z pazurem. chyba najlepszym takim przykładem, który przychodzi mi do głowy jest Erza. Stanowcza, pewna siebie, ładna i silna. Ale wiesz... i tak wolę facetów. xD U mnie na liście też tylko faceci. Zauważyłam, że głównie lubuję się w antagonistach będącymi psychopatami, lol. xD
Bywa, że i śmiesznie, ale Kamiya Hiroshi świetnie gadał we wstępie do piosenki po angielsku. Koleżanka, która zdawała jakiś tam egzamin, i ogólnie ona jest najlepsza z angielskiego przyznała, że miał dobry akcent i składnię. Musiało wypaść dobrze. :D
Chyba jednak wolę starą kreskę. Była taka żywsza, no a ten szkarłatny kolor włosów Erzy po prostu ... zniknął. ._. No, ale Lucy bynajmniej lepiej wygląda. Animacja płomieni też lepsza. Jeszcze się nie przyzwyczaiłam do tej nowej kreski, ale pewnie z czasem zacznę.
Obejrzałam tylko pierwszy odcinek i stoję w miejscu.. Jakoś mnie nie porwało do dalszego oglądania... Eh.
Noo... pierwszą załamka była "postać motylka" a potem jego koniec. Fullbringerzy mieli być chyba tylko po to aby Truskawa osiągnął kolejny power-up. Bezsens. Dla mnie to można by zaliczyć spokojnie do fillerów.
Założyłam fejsa i dziwnie się z tym czuję... tak jakoś..
Jak zwykle przepraszam za opóźnioną odpowiedź, ale naprawdę wolnego czasu mam mało, a kiedy tylko mogę to oczywiście odpisuję.
Zgadzam się z tym stwierdzeniem, postacie na ogół są bardzo schematyczne, dlatego też ciężko znaleźć postać która wybijała się od tej całej reszty. Powiem Ci, że niektóre z tych schematycznych postaci z shounenów naprawdę lubię, bo mimo, że są do siebie podobni pod jakimiś aspektami czy to ciągły power-up czy to jego beznadziejność od początku itp to i taj jednak znajda się i różnice, które mogą wpływać na plus danej postaci. Czy to wygląd, czy to jakiś element osobowości lub whatever.
Właśnie taką postacią, która mnie pozytywnie zaskoczyła a jest raczej typu shounen jest Yato z Noragami. Spodobała mi się jego osoba jako całokształt, ale głównie uwielbiam jego osobowość. Jest zabawny, ale i tajemniczy. Przez jednych porównywany do Izayi z Durarara.
Swoją drogą smutno mi, że anime się kończy i to już jutro (?), w każdym bądź razie za niedługo. Zapewne przerzucę się na mangę jak mi to będzie dane.
Uh, ja także tego nienawidzę. Wbrew pozorom kreska jest dla mnie ważna, bo co jeżeli fabuła jest okey a kreska już nie tego? Moje oczka lubią nacieszyć się ładną grafiką. Oczywiście nie wymagam nie wiadomo jakich najwyższych lotów, ale żeby chociażby postacie były proporcjonalne. Nie przeboleję anime jak kawaii moe mają oczy tak wielkie jak talerze, kolorowe włosy i jeszcze ten piskliwy głosik... O geez, nienawidzę.
Głównie własnie gustuję w shounenach i na ogół lubię kreskę autorów shounenów. Każda inna, ale na swój sposób dobra. Czasami wkurza mnie kreska w shoujo, a jeszcze bardziej wkurza mnie fabuła. Standard: musi być najprzystojniejszy i najinteligentniejszy w skzole chłopak oraz słaba, biedna i nieśmiała dziewczyna odrzuca przez resztę społeczeństwa. Uh, tak mi się "przejadł" ten schemat, że unikam romansów. Jak na ironię, najwięcej mam właśnie romansów "zaliczonych". Hyhyhyhy...
Hah, Chrome jest zbyt taka... strachliwa, lękliwa i nieśmiała... Totalne przeciwieństwo Mukuro. Miło by było zobaczyć ją w tej "lepszej" dla nas odsłonie.
Ogólnie to nie potrafiłabym Ci wymienić postacie żeńskie, które lubię. Na ogół kobiety w anime mnie wkurzają. Dla mnie mogłoby ich nawet nie być. :D
Naprawdę, tak irytujące są. Za to o męskich mogłabym tu biadolić i biadolić... Uhuhuhu... Nie wiem, Japończycy po prostu nie mają talentu do stworzenia fajnej bohaterki.
Łooo :O to nieźle. Bardziej obstawiam to, że im się nie chce. Angielski nie jest trudnym językiem, przecież tak naprawdę wszyscy się go uczymy, albo większość. Oni po prostu trzymają się swojego języka. A ponoć to język polski jest najtrudniejszy na świecie...
Niech się w końcu pojawi na jakąś dłuższą chwilę, a nie, że coś powie i sobie zniknie. Chcę zobaczyć na co go stać, ale pewnie zobaczymy to dopiero gdy rozstrzygnie się ostateczna walka. Jak na razie nie zanosi się na koniec FT, więc możemy trochę poczekać...
Widziałam zwiastun anime. Trochę dziwnie mi się będzie - wiadomo. Zauważyłam, że kreska jest już bardziej zbliżona do tej z mangi a kolorystyka jakby wyblakła.
Co do Blicza to moim zdaniem robi się coraz lepiej i zobaczymy teraz walkę Kenpachiego. Ciekawa jestem co z tego wyniknie. Zapewne sobie poradzi, choć sama walka mnie interesuje.
Po arcu z Aiznenem zaczęło wiać nudą. Ciężko oglądało mi się te odcinki, bo Fullbringerzy byli dla mnie zbędni, ale cóż. Po prostu to było akurat niewypałem Kubo.
Bo postacie są na ogól schematyczne, Hibari także, ale on ma coś w sobie. Polubiłam go od razu jak tylko go zobaczyłam. :>
To prawda, ale autorzy w shounenach skupiają się bardziej na fabule, niźli na kresce. Nieco odwrotniejsza sytuacja jest w shoujo.
Jak ja nie cierpię jak bohaterka ma wielkie dwa "talerze" na twarzy. I weź takiej patrz w oczy...
Mukuro raczej nie odwzajemniał niczego wobec niej. Wydaje mi się ,że traktuje ją coś jak w rodzaju młodszej siostry. Noo... gdyby była taka "bad" to myślę, że lubiłabym ją bardziej. Chociaż odrobinkę by nie zaszkodziło.
Wydaje mi się, że koślawo. Chyba nie chcą jakoś specjalnie uczyć się innego języka niż ich własny.
No i teraz Zeref się pojawił... ale na chwilę. Czekam na coś lepszego i konkretniejszego z jego udziałem. Manga FT chyba coś szybko się nie skończy, coś tak myślę...
Za to manga Blicza już mnie bardziej zaciekawiła.
No faktycznie, trudno go nie lubić. Ja tam go od zawsze lubiłam. :3
Faceci aż tak się nie starają jak kobiety, jeżeli chodzi o rysowanie. Oczywiście są wyjątki jak wiadomo. :) Ale lubię tą "shounenową" kreskę typową dla tego gatunku.
Jak dla mnie ona była zakochana w Mukuro. Pewnie tak było.
Hm, możliwe. Sama jestem ciekawa czy tacy autorzy czytają listy, które do nich przychodzą. Każdy jeden? :O
Co do FT... powiedzmy, że akcja jest już nieco lepsza. Zobaczymy co dalej. Już troszkę mniej tego fanserwisu dzisiaj było, ale nadal jest. I to boli. :C Ano i może Mira nabędzie jakiś nowy power-up?
Tak, zauważyłam, że w większości miał I miejsce. ^^ I co? Myślisz, że zasłużone to I miejsce? Ja mam trzech ulubieńców: Mukuro, Hayato i właśnie Kyoyę. Ale za cholerę nie powiem Ci jak ich lubię w kolejności. Ale to jest taka moja trójca. ♥
No na początku za ładna nie była, ale wiadomo, to były początki więc można to wybaczyć. Późniejsza kreska to cud, miód i orzeszki, naprawdę. Uwielbiam w jaki sposób Akira rysuje. A szczególnie fajnie wychodzi jej rysowanie tego "ognia". Po prostu uwielbiam.
Dziewczyny w anime wyglądają gorzej niż w mandze. W wersji komiksowej prezentowały się o wiele lepiej. No, ale szkoda. Akira mogła lepiej ich charakter przedstawić a nie tylko "Dziękuję, Tsuna-kun!" i "Hahi!" Do Bianchi nie mam żadnych zastrzeżeń. Hm, w KHR brakowało mi trochę więcej takiego "mafijnego życia", tzn, że nasi główni bohaterowie w garniturach, w tej ich siedzibie Vongoli, itp. No, ale w samej mandze nie było tego za wiele, ale coś tam było, szkoda, że już w anime nie zostało przedstawione. W sumie to i nawet lepiej, że skupiła się na męskich postaciach. :D
Nie no, oczywiście, że po angielsku. Ale wiesz... wg mojego wujka jak go przeczytał po tym jak wysłałam (miałam kopię na kompie) to powiedział, że popełniłam masę byków, ale cały sens tego co chciałam przekazać jest zrozumiały. ;)
Może jeszcze kiedyś się doczekamy wznowienia anime. Przecież są serie, które po długich latach sa ponownie wznawiane, więc może jest nadzieja i dla KHR?
Mhm, więc może jednak nie będzie tak źle? Liczę na to, ażeby ta manga miała dużo z KHR... teraz widzisz jak strasznie spodobało mi się to anime/manga. >.>
No, a widziałaś te najnowsze chaptery? Erza w lochach, naga i torturowana przez tą...demonicę? To było naprawdę niesmaczne... Czy ona naprawdę nie mogła mieć ubrania? Chociaż podarte/obdarte, od krwi? Byłby o wiele lepszy efekt, niż to co zaserwował nam autor. Chociaż faceci są zadowoleni...
Z pewnością, bo podczas tych igrzysk chciał zrobić jakąś technikę, a Ultear mu przecież na to nie pozwoliła i przez co przegrał walkę. Ciekawe co chciał pokazać. W następnym chapie będzie walczył z Oracion Seis i jestem ciekawa co wyniknie.
Umie, na pewno umie! Ja na niego liczę!
Już jesteśmy po świętach, a ja nawet nie czuję, że jest nowy rok. xD
No widzisz, ostatnio za dużo tych shoujo i romansów się naoglądałam, dlatego mogę śmiało stwierdzić, że w żadnym shoujo nie widziałam takich biszów jak w KHR. Akira stworzyła postacie męskie niemalże idealnych pod względem fizycznym jak i pod względem charakteru dla dziewczyn, ale jeżeli chodzi o płeć żeńską to nic się nie postarała. Mogłabym powiedzieć, że zrobiła je na "odpi♥rdol się". Głupie i bez charakteru.
Dokładnie. Historia wcale się nie skończyłam, więc może są szanse na powrót. Kurde, może list do niej napiszę, albo cuś. Ostatnio pisałam nawet list do Kubo i kurde tyle znaczków miałam pozaklejane, że z pewnością musiało do niego dojść.
Anime mogliby pociągnąć do końca. Później jest naprawdę fajna akcja i naprawdę szkoda, że wszystko urywa się po pokonaniu Byakurana, wielka szkoda. Nawet zakończenie anime takie trochę "liche", ale i tak najgorzej wypadło zakończenie w mandze.
No, bardzo dobrze.Poczekam cierpliwie, bo cóż innego mi pozostało? A postacie są choć trochę zbliżone do tych z KHR? Chodzi mi póki co o kreskę. Zapewne tak, skoro to ten sam autor.
Prawda, ale są też dziewczyny, no! Może on myśli, że tylko chłopacy oglądają FT, kurde sama nie wiem. Swoją drogą szkoda, że nowego chaptera nie było w tym tygodniu, bo chciałam zobaczyć akcję z Jellalem. Zapewne z nim teraz by cś było. Chcę zobaczyć jego inne umiejętności, magię itp, bo nie wierzę, że pokazał wszystkie swoje możliwości w Sadze Niebios.
Nie ma za co. Co prawda już po świętach, a ja ich nawet nie odczułam. Zresztą jak ostatnimi laty.
Też mam takie wrażenie. :3
Ja się jej nie dziwę! Akurat facetów stworzyła naprawdę.. lepszych niż w niejednym shoujo. ♥
Za szybko nadszedł ten koniec, zdecydowanie za szybko. Co innego gdyby wątki zostały zakończone, te najważniejsze to mogłabym się zgodzić co do zakończenia tej mangi, a w tej sytuacji kompletnie się nie zgadzam. Powinna być kontynuowana i zaprowadzona do samego końca, a wiem, że dużo ludzi chciałoby powrotu KHR.
Ouu, super. Może zacznę też kiedyś czytać jak będzie więcej chapterów po ang, albo jak kiedyś przetłumaczą na polski - zobaczymy.
Niekoniecznie w mniejszości, coraz więcej dziewczyn ogląda shouneny. To prawda, mogliby nie przesadzać z nadmiarem, bo w takim Bliczu też są cycki, ale jest to wszystko robione z umiarem i z głową. W FT autor ciężko powstrzymuje się przed kompletnym rozebraniem bohaterek i może przedstawić je w łóżku z facetami.
No nie wiem, moim zdaniem jest słaba. Tak, nie lubię jej i moim zdaniem nie zaprezentowała niczego co mogłabym uznać za "silne". No, ale każdy patrzy na postaci i ich umiejętności pod różnym kątem, także to normalne że mamy odmienne zdanie.
Również go czytałam i cieszyłam się, że w końcu jest Jellal. Oczywiście ostatnia strona mnie ... zdziwiła i obrzydziła. Pewnie sama domyślasz się dlaczego. ;)
Jadę do Zakopanego na święta, także z góry składam życzenia:
Przemiłej chwili podczas Wigilii,
marzeń spełnienia w dniu Bożego Narodzenia
wrażeń moc w Sylwestrową noc,
dużo uroku w Jak spod igły 2014 Roku.
Mhm, szpoko rozumiem. Inni raczej jarają się związkami męsko-męskimi w KHR, ale to nie znaczy, że wszyscy. W sumie czym się dziwić jak są tylko cztery czy pięć dziewczyn w anime, a reszta...bisze? :>
Nawet nie masz pojęcia jak mnie to denerwuje... Naprawdę zje.bane są postacie żeńskie (czyt. Haru, Kyoko)
To jest dziwne! xD W sumie ona bardziej skupiała się na facetach, ale w takich Bliczu (przykładowo) autor zwraca dużą uwagę na obie płcie, a w tym przypadku Amano jakby olała dziewczyny w swojej mandze i zrobiła je na pół z dupą, że tak to ujmę.
Chrome i Bianchi są najlepsze jak miałabym wymieniać.
Nie mam pojęcia... Być może? No, bo naprawdę ona chciała tak szybką zakończyć tą zajebistą mangę? :< Może nie byłą popularna jak Naruto czy One Piece, ale swoich fanów też miała. Z tego co zauważyłam to w Rosji jest fanów KHR jak nasrał.
Ou tego nie wiedziałam... Ale fakt 0- jako shounen naprawdę fajnie wypada, przynajmniej mi się podoba.
Pewnie i tak prześledzę jej nowe dzieło w swoim czasie. Ale i tak mam pustkę po KHR i wiem, że to nie będzie to samo podekscytowanie,jaranie itp... Mafia, a teraz policja? o.O O losie...xd
Dla mnie to już jest pod ecchi. >.> Każdy patrzy na to z innego punktu widzenia także możemy mieć odmienne zdania. :) Powiem Ci szczerze, że z tych anime co oglądałam to nigdzie nie było takiego fanserwisu jaki FT nam zaserwował. Takie wręcz obrzydliwe to, bo w ogóle się na to nie pisałam.
Gray może sobie latać z gołym tyłkiem!
Za nią duchy odwalają robotę, dlatego dla mnie to nie jest jej "siła"... Lucy jest dla mnie słaba i tyle. Zamiast walczyć to próbuje użyć swojego ekheeem "seksapilu" i świecić cyckami.. No tak jest.
Happy może być! Póki co ostatni chapter raczej mnie zawiódł zobaczymy co będzie dalej (dzisiejszego jeszcze nie czytałam).
Tsuna mi tylko do Gokudery pasuje, do nikogo więcej. Przynajmniej koleżanka w tek kwestii się ze mną zgadza >.< Serio nikt? o>O Eh, od niedawna lubię shounen-ai dlatego zebrało się na "takie" paringowanie. :3
Kyoko jest nieznośna (przypomina Orihime z Bleacha), a Haru jest upierdliwa (przypomina Hinamori z Bleacha) ... Niestety, ale autorce kiepsko wyszły te żeńskie postacie. xP Z żeńskich to Chrome jest spoko, Bianchi i może Lal Mirch.
Tsuna chce Kyoko do samego końca. xD Nie wiem co w niej widzi...
Ja miałam podobnie, bo na Zapytaju jest pełno różnych pytań "Z jakiego anime on jest" i zawsze pełno było z KHR co mnie dziwiło, że co kolejny przystojniak to właśnie z tego tasiemca. I tak oto obrałam go sobie za cel na przyszłość, a i tak obejrzałam go wcześniej niż sądziłam. ^^
I to jest najgorsze. Jak coś się zaczyna to się ciągnie do końca, a nie przerywa niemalże w połowie. To akurat prawda. Zwłaszcza po tym jak się zakończyło.
No niby jest ten "tytuł", ale nadal nie jest oficjalnie szefem.. E tam, Hayato i tak będzie go tak nazywał z przyzwyczajenia. x3
Przyznam, że sama ciut też to odczułam... Może przez brak weny? I chciała jakoś to "zakończyć". No właśnie słyszałam o tej nowej mandze, a powiesz w skrócie o czym jest? W sumie i tak to nie będzie to samo co z Mafią.. :<<
Ano, może też być. Zdziwiło? Mnie to osobiście w ogóle nie zadziwia, bo raczej się z tym zgadzam. Ciągle cycki, dupa, cyki i jeszcze więcej dup... Nie zapominajmy o scenach niczym z hentajca.
No, szkoda, że inni nie mogą się jakoś wykazać czy coś, bo to Natsu jest jedyną nadzieją na wszystko.
Lucy jest słaba, nawet nie miałaby co nowego pokazać..
No, arc zaczyna się "obiecująco", ale jak to dalej będzie? Przekonamy się. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się Zeref, bądź Jellal w chapterach.
Eh szkoda. Ja tam widzę ich "razem". ;d
Z Dino już mniej.
Ale każdy ma inne wizje - wiadomo. :)
Oprócz tego paringu lubię jeszcze właśnie Hayato x Tsuna. Nie tam jakaś głupia Kyoko czy Haru.. -__-
ANo Fran jest także bardzo zabawną postacią, cieszyłam się gdy po raz pierwszy się pojawił. Taki kawaii chłopcyk. Bela od zawsze lubiłam, głównie dla niego, a raczej widząc go często gdzieś n nyanie czy w Google Grafika chciałam obejrzeć KHR. Tak strasznie ciekawiła mnie ta postać, choć szkoda, że aż tak dużo do nie było. O Franie nawet nie wspomnę..
Swoją drogą fajnie by było jakby zekranizowali dalszą część mangi. Kurde, marzenia na ten czas. Ale kto wie,może jeszcze coś się zmieni?
No, na pewno nie w 100%, bo główny wątek w pełni sięnie zakończył. Niby była ta ceremonia, ale tak de facto nie doszło do tego oficjalnego obrania stołka "szefa". I to jest smutne. Skończyło się tak, że wszyscy trafili do szpitala (o ile się nie mylę). A można by było jeszcze naprawdę fajnie rozkręcić tą mangę, bo postacie są świetne, dosłownie możemy odnaleźć tu każdy rodzaj osobowości i wgl.
Wiem, że zaczęła tworzyć nową mangę, ale może jeszcze kiedyś wróci do KHR? Może teraz szuka inspiracji albo coś? Bo tego nie da się nazwać "zakończeniem"...
Ja także jestem ciekawa jego pełnych umiejętności, bo teraz to była jakaś namiastka jego mocy. Nie wiem dlaczego uważa, że jest słabszy od Erzy, może faktycznie tak nie jest? Albo jest zbyt skromny? :3
Ale autor grubo przesadza. Jakoś cycki znosiłam, ale tamta scena w mandze, to szczena mi opadła po same stopy. Nawet nie wiedziałam jak to skomentować.. FT na początku wciągało i to bardzo, a mam wrażenie, że Hiro niszczy tą mangę przez nadmierny fanserwis i wymuszanie do płaczu niemalże w każdym odcinku. Moim zdaniem chciał stworzyć idealne anime, ale dla mnie to wygląda sztucznie i wgl takie "smutne" sceny wcale mnie już nie biorą. Niestety FT w moich oczach naprawdę upadło.
Choć przyznam, że Tartarus wydaje siębyć całkiem ciekawa... ciekawe co z tego wyniknie. Chciałabym zobaczyć już "poważniejszego" Zerefa takiego mega badassa z szatańskim śmiechem. To byłby jakiś mały plusik dla Fairy Tail.
All Comments (20) Comments
Niby czas jest, ale chęci brak. Bardziej mnie kręci teraz Aion, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. :D
No właśnie, miałam Ci powiedzieć, że chcę wrócić do oglądania Drrr! Porzuciłam tą serię kiedyś tam, ale zamierzam do niej wrócić. Postać Izayi po prostu nie daje mi spokoju, a ten seiyuu... *.* Uwielbiam go, nosz uwielbiam. ;///3///;
A widzisz. Jednak drugi sezon będzie. Ciekawe czego możesz się tam spodziewać. :> Ja najpierw sezon pierwszy muszę nadrobić...
Powiedz mi... jak Haikyuu Ci się podoba? Myślisz, że przebije KuroBasu?
Tak, w moim przypadku jest podobnie.
Grafika jest dla mnie ważna, ale jak jest fabuła na poziomie, a kreska nie bardzo to już się nie czepiam. O nie... wielkie talerze na twarzy, słit moe i tym podobne sprawy omijam szerokim łukiem, naprawdę szerokim. Nawet takiego Lucky Star nie jestem w stanie obejrzeć.. Ugh..
Hahah, pięknie to ujęłaś. xD Nic dodać, nic ująć.
Postacie w shounenach zazwyczaj czymś się wyróżniają. Mówię tutaj o tych drugoplanowych i trzecioplanowych. Główny bohater najczęściej jest taki sam. Power-up i power-up. Jest najlepszy, najsilniejszy, będąc początkującą niedorajdą. no, najczęściej.
To oni szukają tylko kury domowej? To ja podziękuję. ._.
Nie no, ja też wolę te bohaterki z pazurem. chyba najlepszym takim przykładem, który przychodzi mi do głowy jest Erza. Stanowcza, pewna siebie, ładna i silna. Ale wiesz... i tak wolę facetów. xD U mnie na liście też tylko faceci. Zauważyłam, że głównie lubuję się w antagonistach będącymi psychopatami, lol. xD
Bywa, że i śmiesznie, ale Kamiya Hiroshi świetnie gadał we wstępie do piosenki po angielsku. Koleżanka, która zdawała jakiś tam egzamin, i ogólnie ona jest najlepsza z angielskiego przyznała, że miał dobry akcent i składnię. Musiało wypaść dobrze. :D
Chyba jednak wolę starą kreskę. Była taka żywsza, no a ten szkarłatny kolor włosów Erzy po prostu ... zniknął. ._. No, ale Lucy bynajmniej lepiej wygląda. Animacja płomieni też lepsza. Jeszcze się nie przyzwyczaiłam do tej nowej kreski, ale pewnie z czasem zacznę.
Obejrzałam tylko pierwszy odcinek i stoję w miejscu.. Jakoś mnie nie porwało do dalszego oglądania... Eh.
Noo... pierwszą załamka była "postać motylka" a potem jego koniec. Fullbringerzy mieli być chyba tylko po to aby Truskawa osiągnął kolejny power-up. Bezsens. Dla mnie to można by zaliczyć spokojnie do fillerów.
Założyłam fejsa i dziwnie się z tym czuję... tak jakoś..
Zgadzam się z tym stwierdzeniem, postacie na ogół są bardzo schematyczne, dlatego też ciężko znaleźć postać która wybijała się od tej całej reszty. Powiem Ci, że niektóre z tych schematycznych postaci z shounenów naprawdę lubię, bo mimo, że są do siebie podobni pod jakimiś aspektami czy to ciągły power-up czy to jego beznadziejność od początku itp to i taj jednak znajda się i różnice, które mogą wpływać na plus danej postaci. Czy to wygląd, czy to jakiś element osobowości lub whatever.
Właśnie taką postacią, która mnie pozytywnie zaskoczyła a jest raczej typu shounen jest Yato z Noragami. Spodobała mi się jego osoba jako całokształt, ale głównie uwielbiam jego osobowość. Jest zabawny, ale i tajemniczy. Przez jednych porównywany do Izayi z Durarara.
Swoją drogą smutno mi, że anime się kończy i to już jutro (?), w każdym bądź razie za niedługo. Zapewne przerzucę się na mangę jak mi to będzie dane.
Uh, ja także tego nienawidzę. Wbrew pozorom kreska jest dla mnie ważna, bo co jeżeli fabuła jest okey a kreska już nie tego? Moje oczka lubią nacieszyć się ładną grafiką. Oczywiście nie wymagam nie wiadomo jakich najwyższych lotów, ale żeby chociażby postacie były proporcjonalne. Nie przeboleję anime jak kawaii moe mają oczy tak wielkie jak talerze, kolorowe włosy i jeszcze ten piskliwy głosik... O geez, nienawidzę.
Głównie własnie gustuję w shounenach i na ogół lubię kreskę autorów shounenów. Każda inna, ale na swój sposób dobra. Czasami wkurza mnie kreska w shoujo, a jeszcze bardziej wkurza mnie fabuła. Standard: musi być najprzystojniejszy i najinteligentniejszy w skzole chłopak oraz słaba, biedna i nieśmiała dziewczyna odrzuca przez resztę społeczeństwa. Uh, tak mi się "przejadł" ten schemat, że unikam romansów. Jak na ironię, najwięcej mam właśnie romansów "zaliczonych". Hyhyhyhy...
Hah, Chrome jest zbyt taka... strachliwa, lękliwa i nieśmiała... Totalne przeciwieństwo Mukuro. Miło by było zobaczyć ją w tej "lepszej" dla nas odsłonie.
Ogólnie to nie potrafiłabym Ci wymienić postacie żeńskie, które lubię. Na ogół kobiety w anime mnie wkurzają. Dla mnie mogłoby ich nawet nie być. :D
Naprawdę, tak irytujące są. Za to o męskich mogłabym tu biadolić i biadolić... Uhuhuhu... Nie wiem, Japończycy po prostu nie mają talentu do stworzenia fajnej bohaterki.
Łooo :O to nieźle. Bardziej obstawiam to, że im się nie chce. Angielski nie jest trudnym językiem, przecież tak naprawdę wszyscy się go uczymy, albo większość. Oni po prostu trzymają się swojego języka. A ponoć to język polski jest najtrudniejszy na świecie...
Niech się w końcu pojawi na jakąś dłuższą chwilę, a nie, że coś powie i sobie zniknie. Chcę zobaczyć na co go stać, ale pewnie zobaczymy to dopiero gdy rozstrzygnie się ostateczna walka. Jak na razie nie zanosi się na koniec FT, więc możemy trochę poczekać...
Widziałam zwiastun anime. Trochę dziwnie mi się będzie - wiadomo. Zauważyłam, że kreska jest już bardziej zbliżona do tej z mangi a kolorystyka jakby wyblakła.
Co do Blicza to moim zdaniem robi się coraz lepiej i zobaczymy teraz walkę Kenpachiego. Ciekawa jestem co z tego wyniknie. Zapewne sobie poradzi, choć sama walka mnie interesuje.
Po arcu z Aiznenem zaczęło wiać nudą. Ciężko oglądało mi się te odcinki, bo Fullbringerzy byli dla mnie zbędni, ale cóż. Po prostu to było akurat niewypałem Kubo.
To prawda, ale autorzy w shounenach skupiają się bardziej na fabule, niźli na kresce. Nieco odwrotniejsza sytuacja jest w shoujo.
Jak ja nie cierpię jak bohaterka ma wielkie dwa "talerze" na twarzy. I weź takiej patrz w oczy...
Mukuro raczej nie odwzajemniał niczego wobec niej. Wydaje mi się ,że traktuje ją coś jak w rodzaju młodszej siostry. Noo... gdyby była taka "bad" to myślę, że lubiłabym ją bardziej. Chociaż odrobinkę by nie zaszkodziło.
Wydaje mi się, że koślawo. Chyba nie chcą jakoś specjalnie uczyć się innego języka niż ich własny.
No i teraz Zeref się pojawił... ale na chwilę. Czekam na coś lepszego i konkretniejszego z jego udziałem. Manga FT chyba coś szybko się nie skończy, coś tak myślę...
Za to manga Blicza już mnie bardziej zaciekawiła.
Faceci aż tak się nie starają jak kobiety, jeżeli chodzi o rysowanie. Oczywiście są wyjątki jak wiadomo. :) Ale lubię tą "shounenową" kreskę typową dla tego gatunku.
Jak dla mnie ona była zakochana w Mukuro. Pewnie tak było.
Hm, możliwe. Sama jestem ciekawa czy tacy autorzy czytają listy, które do nich przychodzą. Każdy jeden? :O
Co do FT... powiedzmy, że akcja jest już nieco lepsza. Zobaczymy co dalej. Już troszkę mniej tego fanserwisu dzisiaj było, ale nadal jest. I to boli. :C Ano i może Mira nabędzie jakiś nowy power-up?
No na początku za ładna nie była, ale wiadomo, to były początki więc można to wybaczyć. Późniejsza kreska to cud, miód i orzeszki, naprawdę. Uwielbiam w jaki sposób Akira rysuje. A szczególnie fajnie wychodzi jej rysowanie tego "ognia". Po prostu uwielbiam.
Dziewczyny w anime wyglądają gorzej niż w mandze. W wersji komiksowej prezentowały się o wiele lepiej. No, ale szkoda. Akira mogła lepiej ich charakter przedstawić a nie tylko "Dziękuję, Tsuna-kun!" i "Hahi!" Do Bianchi nie mam żadnych zastrzeżeń. Hm, w KHR brakowało mi trochę więcej takiego "mafijnego życia", tzn, że nasi główni bohaterowie w garniturach, w tej ich siedzibie Vongoli, itp. No, ale w samej mandze nie było tego za wiele, ale coś tam było, szkoda, że już w anime nie zostało przedstawione. W sumie to i nawet lepiej, że skupiła się na męskich postaciach. :D
Nie no, oczywiście, że po angielsku. Ale wiesz... wg mojego wujka jak go przeczytał po tym jak wysłałam (miałam kopię na kompie) to powiedział, że popełniłam masę byków, ale cały sens tego co chciałam przekazać jest zrozumiały. ;)
Może jeszcze kiedyś się doczekamy wznowienia anime. Przecież są serie, które po długich latach sa ponownie wznawiane, więc może jest nadzieja i dla KHR?
Mhm, więc może jednak nie będzie tak źle? Liczę na to, ażeby ta manga miała dużo z KHR... teraz widzisz jak strasznie spodobało mi się to anime/manga. >.>
No, a widziałaś te najnowsze chaptery? Erza w lochach, naga i torturowana przez tą...demonicę? To było naprawdę niesmaczne... Czy ona naprawdę nie mogła mieć ubrania? Chociaż podarte/obdarte, od krwi? Byłby o wiele lepszy efekt, niż to co zaserwował nam autor. Chociaż faceci są zadowoleni...
Z pewnością, bo podczas tych igrzysk chciał zrobić jakąś technikę, a Ultear mu przecież na to nie pozwoliła i przez co przegrał walkę. Ciekawe co chciał pokazać. W następnym chapie będzie walczył z Oracion Seis i jestem ciekawa co wyniknie.
Umie, na pewno umie! Ja na niego liczę!
Już jesteśmy po świętach, a ja nawet nie czuję, że jest nowy rok. xD
Dokładnie. Historia wcale się nie skończyłam, więc może są szanse na powrót. Kurde, może list do niej napiszę, albo cuś. Ostatnio pisałam nawet list do Kubo i kurde tyle znaczków miałam pozaklejane, że z pewnością musiało do niego dojść.
Anime mogliby pociągnąć do końca. Później jest naprawdę fajna akcja i naprawdę szkoda, że wszystko urywa się po pokonaniu Byakurana, wielka szkoda. Nawet zakończenie anime takie trochę "liche", ale i tak najgorzej wypadło zakończenie w mandze.
No, bardzo dobrze.Poczekam cierpliwie, bo cóż innego mi pozostało? A postacie są choć trochę zbliżone do tych z KHR? Chodzi mi póki co o kreskę. Zapewne tak, skoro to ten sam autor.
Prawda, ale są też dziewczyny, no! Może on myśli, że tylko chłopacy oglądają FT, kurde sama nie wiem. Swoją drogą szkoda, że nowego chaptera nie było w tym tygodniu, bo chciałam zobaczyć akcję z Jellalem. Zapewne z nim teraz by cś było. Chcę zobaczyć jego inne umiejętności, magię itp, bo nie wierzę, że pokazał wszystkie swoje możliwości w Sadze Niebios.
Nie ma za co. Co prawda już po świętach, a ja ich nawet nie odczułam. Zresztą jak ostatnimi laty.
Ja się jej nie dziwę! Akurat facetów stworzyła naprawdę.. lepszych niż w niejednym shoujo. ♥
Za szybko nadszedł ten koniec, zdecydowanie za szybko. Co innego gdyby wątki zostały zakończone, te najważniejsze to mogłabym się zgodzić co do zakończenia tej mangi, a w tej sytuacji kompletnie się nie zgadzam. Powinna być kontynuowana i zaprowadzona do samego końca, a wiem, że dużo ludzi chciałoby powrotu KHR.
Ouu, super. Może zacznę też kiedyś czytać jak będzie więcej chapterów po ang, albo jak kiedyś przetłumaczą na polski - zobaczymy.
Niekoniecznie w mniejszości, coraz więcej dziewczyn ogląda shouneny. To prawda, mogliby nie przesadzać z nadmiarem, bo w takim Bliczu też są cycki, ale jest to wszystko robione z umiarem i z głową. W FT autor ciężko powstrzymuje się przed kompletnym rozebraniem bohaterek i może przedstawić je w łóżku z facetami.
No nie wiem, moim zdaniem jest słaba. Tak, nie lubię jej i moim zdaniem nie zaprezentowała niczego co mogłabym uznać za "silne". No, ale każdy patrzy na postaci i ich umiejętności pod różnym kątem, także to normalne że mamy odmienne zdanie.
Również go czytałam i cieszyłam się, że w końcu jest Jellal. Oczywiście ostatnia strona mnie ... zdziwiła i obrzydziła. Pewnie sama domyślasz się dlaczego. ;)
Jadę do Zakopanego na święta, także z góry składam życzenia:
Przemiłej chwili podczas Wigilii,
marzeń spełnienia w dniu Bożego Narodzenia
wrażeń moc w Sylwestrową noc,
dużo uroku w Jak spod igły 2014 Roku.
Nawet nie masz pojęcia jak mnie to denerwuje... Naprawdę zje.bane są postacie żeńskie (czyt. Haru, Kyoko)
To jest dziwne! xD W sumie ona bardziej skupiała się na facetach, ale w takich Bliczu (przykładowo) autor zwraca dużą uwagę na obie płcie, a w tym przypadku Amano jakby olała dziewczyny w swojej mandze i zrobiła je na pół z dupą, że tak to ujmę.
Chrome i Bianchi są najlepsze jak miałabym wymieniać.
Nie mam pojęcia... Być może? No, bo naprawdę ona chciała tak szybką zakończyć tą zajebistą mangę? :< Może nie byłą popularna jak Naruto czy One Piece, ale swoich fanów też miała. Z tego co zauważyłam to w Rosji jest fanów KHR jak nasrał.
Ou tego nie wiedziałam... Ale fakt 0- jako shounen naprawdę fajnie wypada, przynajmniej mi się podoba.
Pewnie i tak prześledzę jej nowe dzieło w swoim czasie. Ale i tak mam pustkę po KHR i wiem, że to nie będzie to samo podekscytowanie,jaranie itp... Mafia, a teraz policja? o.O O losie...xd
Dla mnie to już jest pod ecchi. >.> Każdy patrzy na to z innego punktu widzenia także możemy mieć odmienne zdania. :) Powiem Ci szczerze, że z tych anime co oglądałam to nigdzie nie było takiego fanserwisu jaki FT nam zaserwował. Takie wręcz obrzydliwe to, bo w ogóle się na to nie pisałam.
Gray może sobie latać z gołym tyłkiem!
Za nią duchy odwalają robotę, dlatego dla mnie to nie jest jej "siła"... Lucy jest dla mnie słaba i tyle. Zamiast walczyć to próbuje użyć swojego ekheeem "seksapilu" i świecić cyckami.. No tak jest.
Happy może być! Póki co ostatni chapter raczej mnie zawiódł zobaczymy co będzie dalej (dzisiejszego jeszcze nie czytałam).
Kyoko jest nieznośna (przypomina Orihime z Bleacha), a Haru jest upierdliwa (przypomina Hinamori z Bleacha) ... Niestety, ale autorce kiepsko wyszły te żeńskie postacie. xP Z żeńskich to Chrome jest spoko, Bianchi i może Lal Mirch.
Tsuna chce Kyoko do samego końca. xD Nie wiem co w niej widzi...
Ja miałam podobnie, bo na Zapytaju jest pełno różnych pytań "Z jakiego anime on jest" i zawsze pełno było z KHR co mnie dziwiło, że co kolejny przystojniak to właśnie z tego tasiemca. I tak oto obrałam go sobie za cel na przyszłość, a i tak obejrzałam go wcześniej niż sądziłam. ^^
I to jest najgorsze. Jak coś się zaczyna to się ciągnie do końca, a nie przerywa niemalże w połowie. To akurat prawda. Zwłaszcza po tym jak się zakończyło.
No niby jest ten "tytuł", ale nadal nie jest oficjalnie szefem.. E tam, Hayato i tak będzie go tak nazywał z przyzwyczajenia. x3
Przyznam, że sama ciut też to odczułam... Może przez brak weny? I chciała jakoś to "zakończyć". No właśnie słyszałam o tej nowej mandze, a powiesz w skrócie o czym jest? W sumie i tak to nie będzie to samo co z Mafią.. :<<
Ano, może też być. Zdziwiło? Mnie to osobiście w ogóle nie zadziwia, bo raczej się z tym zgadzam. Ciągle cycki, dupa, cyki i jeszcze więcej dup... Nie zapominajmy o scenach niczym z hentajca.
No, szkoda, że inni nie mogą się jakoś wykazać czy coś, bo to Natsu jest jedyną nadzieją na wszystko.
Lucy jest słaba, nawet nie miałaby co nowego pokazać..
No, arc zaczyna się "obiecująco", ale jak to dalej będzie? Przekonamy się. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się Zeref, bądź Jellal w chapterach.
Z Dino już mniej.
Ale każdy ma inne wizje - wiadomo. :)
Oprócz tego paringu lubię jeszcze właśnie Hayato x Tsuna. Nie tam jakaś głupia Kyoko czy Haru.. -__-
ANo Fran jest także bardzo zabawną postacią, cieszyłam się gdy po raz pierwszy się pojawił. Taki kawaii chłopcyk. Bela od zawsze lubiłam, głównie dla niego, a raczej widząc go często gdzieś n nyanie czy w Google Grafika chciałam obejrzeć KHR. Tak strasznie ciekawiła mnie ta postać, choć szkoda, że aż tak dużo do nie było. O Franie nawet nie wspomnę..
Swoją drogą fajnie by było jakby zekranizowali dalszą część mangi. Kurde, marzenia na ten czas. Ale kto wie,może jeszcze coś się zmieni?
No, na pewno nie w 100%, bo główny wątek w pełni sięnie zakończył. Niby była ta ceremonia, ale tak de facto nie doszło do tego oficjalnego obrania stołka "szefa". I to jest smutne. Skończyło się tak, że wszyscy trafili do szpitala (o ile się nie mylę). A można by było jeszcze naprawdę fajnie rozkręcić tą mangę, bo postacie są świetne, dosłownie możemy odnaleźć tu każdy rodzaj osobowości i wgl.
Wiem, że zaczęła tworzyć nową mangę, ale może jeszcze kiedyś wróci do KHR? Może teraz szuka inspiracji albo coś? Bo tego nie da się nazwać "zakończeniem"...
Ja także jestem ciekawa jego pełnych umiejętności, bo teraz to była jakaś namiastka jego mocy. Nie wiem dlaczego uważa, że jest słabszy od Erzy, może faktycznie tak nie jest? Albo jest zbyt skromny? :3
Ale autor grubo przesadza. Jakoś cycki znosiłam, ale tamta scena w mandze, to szczena mi opadła po same stopy. Nawet nie wiedziałam jak to skomentować.. FT na początku wciągało i to bardzo, a mam wrażenie, że Hiro niszczy tą mangę przez nadmierny fanserwis i wymuszanie do płaczu niemalże w każdym odcinku. Moim zdaniem chciał stworzyć idealne anime, ale dla mnie to wygląda sztucznie i wgl takie "smutne" sceny wcale mnie już nie biorą. Niestety FT w moich oczach naprawdę upadło.
Choć przyznam, że Tartarus wydaje siębyć całkiem ciekawa... ciekawe co z tego wyniknie. Chciałabym zobaczyć już "poważniejszego" Zerefa takiego mega badassa z szatańskim śmiechem. To byłby jakiś mały plusik dla Fairy Tail.