Ano fakt, łysy ziom zostaje ugryziony już jak go ratujemy.
No mam nadzieję, że nie zaczną drążyć tego jak doszło do zarażenia ludzkościx/.
Tak czy siak, trzeci sezon jest nieuchronny i jestem do niego sceptycznie nastawiony(zwłaszcza, że w gre wchodzą małe bombisy, przy okazji AJ, to najspokojniejszy noworodek na świecie, płacze wyłącznie wtedy kiedy wymaga teo fabuła).
Może w końcu zagram w WAU, GoT jakoś mnie nie kręci.
No jego konfilkt był w porządku(taki Ben teh serii) - ale... później widzimy go jako zombie. Wiadomo, był jedną z postaci "do wyboru", czyli wiadomo było, że nie może dotrwac do końca gry. Ale tu znów pachniało cop outem - po prostu nagle widzimy go na ogrodzeniu już jako zombie. Słaaaaaaaaaaabo. Jak go zobaczyłem to nie było mi przykro ani nic, tylko pomyślałem: "aha, czyli w tym miejscu zombie byłby ten łysy ziomek, gdybym wybrał jego".
Dla mnie gra nie jest dobra, jest zaskakująco nędzną próbą wyciskarki uczuć. Pierwszy sezon robił to naturalnie, a ten próbuje od początku od tej scenki z psem. Już wtedy się nastawiłem na tanie chwyty.
No właśnie, wybory odkrywają prawdziwy problem tej gry. Lenistwo twórców. Nowe ścieżki oznaczałoby tworzenie kilku wersji gry. Np. zobacz, wybierając między Kennym i Jane, w 3 sezonie moglibyśmy mieć 2 zupełnie nowe gry, bo kończymy w różnych lokacjach i oboje z nich mają różne osobowości. Ale nie.
Na pewno motyw z dzieciątkiem powiąże się z dzieciątkiem Christy(bo to, że ją spotkamy jest również pewne), na przykład straciła swoje itp.
Odnośnie tych różnych zakończeń - zrobią to samo co z tym sezonem - cop out. Skoro można wybrać pomiędzy Jane a Kennym to znaczy, że to są postaci na straty, nie mogą już wpłynąć na dalszy scenariusz w żaden znaczący sposób. Czyli prawdopodobnie pozbędą się ich już na starcie jak z Kristą i Omidem.
W 1 sezonie jeśli ktoś ginął, to wynikało to z rozwoju wydarzeń a nie jak w drugim gdzie "czas na czyjąś śmierć, dawno już nikt nie zginął". Nie pamiętam imienia nikogo prócz Luke'a i Jane, głównie dlatego, że wciskali nam tę drugą na siłę. Przy okazji, postać Luke'a kompletnie zmarnowana. A, i dlaczego w filmach oni zawsze łażą po lodzie zamiast się czołgać?
Ta druga część jest frustrująca, bo często nie było takiego wyboru w rozmowie jakibyśmy chcieli. Zakończenie było przewidywalne, że aż bolało gdy jane wróciła bez dziecka. "Musisz zobaczyć co się za chwilę stanie gdy Kenny wróci" - come on... Byłem wściekły, wiedziałem, że bombisek żyje, a Kenny się złamie. No i masz rację, ja na miejscu Clem bym sobie poszedł w chuj, bo to jedna wielka dziecinada w wykonaniu tych "dorosłych" postaci. Kennego też nie trzeba zabijac, postrzelilaby go w reke,noge, albo kopnela w twarz, obezwladnila jakos, whatever.
W każdym razie, grywalna Clem to jeden wielki niewypał.
PS. Pamiętasz DLC do poprzedniej gry? Okazuje się, że najlepiej jest jak zagonisz postaci z dlc do tego obozu, bo zobaczysz jakąś dodatkową scenkę z nimi w tle, jak nie, to nie ma o nich słychu.
Jo, to już ruszył ten reboot Sailorek?
No, od jakiegos czasu nie ma juz tych powiadomien mailowych.
No ja obejrzałem prolog i widać, że postaci są świetne. Tytułowy Wilk już na starcie ściera się z Leśniczym z Czerwonego Kapturka x). Tylko, że za mało gry w grze, idziesz i wybierasz jedną z 4 opcji dialogowych, w walce standardowo quick time eventy, to wszystko. Mechanika z WD, tylko zdaje się być jeszcze bardziej uproszczona(coś jak w DLC do WD). A Ty zagrasz?
Przy okazji, Wilk to chyba hershel albo przywódca tych chorych z Walking Dead, tzn. voice aktor.
Widziałaś nową grę twórców WD(btw. w tym miesiącu info o drugim sezonie!)? Wolf Among Us jest świetnym pomysłem w ciekawym uniwersum, ale ... obejrzałem początek gry na YT. I znów, mało tu gameplayu. To właściwie kalka WD. Fabuła zapowiada się super, ale cały czas waham się czy wydać na to złotówy czy nie obejrzeć na YT.
Nie tyle szokująca, co zupełnie niepotrzebny ten akcent z jej udziałem.
Luz, ja tylko na konsoli nie piracę. Na PC też bym piracił, bo teraz jak kupujesz grę na kompa, to musisz instalować jakiś syf typu steam, wolę zcrackowaną wersję, gdzie odpalam i gram. Teraz na PSN promocja i Silent Hill za 7 zeta. Kupiłem, oddając za to co spiraciłem za dzieciaka ;].
Enyłej, jak kupię sobie kompa, to pokażę Walking Dead mojemu koledze. Widziałem jakieś spolszczenia fanowskie. On nie gra w gry(nie umie, nie ma na czym), ale takie nieskomplikowane gry lubi(np. Fahrenheit).
No, ale jak to, np. o Usagi Drop gadaliśmy i byliśmy w 100% zgodni. Chyba nie zgadzaliśmy się jedynie co do filozofii życia xD.
Zagrałem w to DLC do Walking Dead. Bardzo mi się nie podobało. W odcinksach dostajemy 7 minut filmiku, 2 gameplayu(który jest biedny nawet jak na standardy tej marki). Niesympatyczne postacie(serio, którąś z nich mieliśmy polubić?). I świadomość, że pojawią się(oby nie jako główna grupa) w 2 części. TG potwierdzili, że wybory z 1ki i tego dodatku, będą miały znaczenie. Ugh.
Serio, w dupie miałem te postacie i dokonywałem byle jakich wyborów, więzień mnie męczył, więc praktycznie cały czas milczałem(w ogóle akcja z odstrzeliwaniem nogi była kurewsko głupia). A cameo Carley w epizodzie tego czarnoskórego chłopaka, było jak liść w twarz.
To już mogli dać krótkie epizody z życia tych, których znamy, ale przed fabułą jedynki.
Enyłej, 2/10. Niewarte tych 3 dych. Można to było obejrzeć na YouTube.
All Comments (151) Comments
No mam nadzieję, że nie zaczną drążyć tego jak doszło do zarażenia ludzkościx/.
Tak czy siak, trzeci sezon jest nieuchronny i jestem do niego sceptycznie nastawiony(zwłaszcza, że w gre wchodzą małe bombisy, przy okazji AJ, to najspokojniejszy noworodek na świecie, płacze wyłącznie wtedy kiedy wymaga teo fabuła).
Może w końcu zagram w WAU, GoT jakoś mnie nie kręci.
Dla mnie gra nie jest dobra, jest zaskakująco nędzną próbą wyciskarki uczuć. Pierwszy sezon robił to naturalnie, a ten próbuje od początku od tej scenki z psem. Już wtedy się nastawiłem na tanie chwyty.
No właśnie, wybory odkrywają prawdziwy problem tej gry. Lenistwo twórców. Nowe ścieżki oznaczałoby tworzenie kilku wersji gry. Np. zobacz, wybierając między Kennym i Jane, w 3 sezonie moglibyśmy mieć 2 zupełnie nowe gry, bo kończymy w różnych lokacjach i oboje z nich mają różne osobowości. Ale nie.
Na pewno motyw z dzieciątkiem powiąże się z dzieciątkiem Christy(bo to, że ją spotkamy jest również pewne), na przykład straciła swoje itp.
O, ok, to zobaczę w wolnej chwili.
Odnośnie tych różnych zakończeń - zrobią to samo co z tym sezonem - cop out. Skoro można wybrać pomiędzy Jane a Kennym to znaczy, że to są postaci na straty, nie mogą już wpłynąć na dalszy scenariusz w żaden znaczący sposób. Czyli prawdopodobnie pozbędą się ich już na starcie jak z Kristą i Omidem.
W 1 sezonie jeśli ktoś ginął, to wynikało to z rozwoju wydarzeń a nie jak w drugim gdzie "czas na czyjąś śmierć, dawno już nikt nie zginął". Nie pamiętam imienia nikogo prócz Luke'a i Jane, głównie dlatego, że wciskali nam tę drugą na siłę. Przy okazji, postać Luke'a kompletnie zmarnowana. A, i dlaczego w filmach oni zawsze łażą po lodzie zamiast się czołgać?
Ta druga część jest frustrująca, bo często nie było takiego wyboru w rozmowie jakibyśmy chcieli. Zakończenie było przewidywalne, że aż bolało gdy jane wróciła bez dziecka. "Musisz zobaczyć co się za chwilę stanie gdy Kenny wróci" - come on... Byłem wściekły, wiedziałem, że bombisek żyje, a Kenny się złamie. No i masz rację, ja na miejscu Clem bym sobie poszedł w chuj, bo to jedna wielka dziecinada w wykonaniu tych "dorosłych" postaci. Kennego też nie trzeba zabijac, postrzelilaby go w reke,noge, albo kopnela w twarz, obezwladnila jakos, whatever.
W każdym razie, grywalna Clem to jeden wielki niewypał.
PS. Pamiętasz DLC do poprzedniej gry? Okazuje się, że najlepiej jest jak zagonisz postaci z dlc do tego obozu, bo zobaczysz jakąś dodatkową scenkę z nimi w tle, jak nie, to nie ma o nich słychu.
Jo, to już ruszył ten reboot Sailorek?
No, od jakiegos czasu nie ma juz tych powiadomien mailowych.
Przy okazji, Wilk to chyba hershel albo przywódca tych chorych z Walking Dead, tzn. voice aktor.
Luz, ja tylko na konsoli nie piracę. Na PC też bym piracił, bo teraz jak kupujesz grę na kompa, to musisz instalować jakiś syf typu steam, wolę zcrackowaną wersję, gdzie odpalam i gram. Teraz na PSN promocja i Silent Hill za 7 zeta. Kupiłem, oddając za to co spiraciłem za dzieciaka ;].
Enyłej, jak kupię sobie kompa, to pokażę Walking Dead mojemu koledze. Widziałem jakieś spolszczenia fanowskie. On nie gra w gry(nie umie, nie ma na czym), ale takie nieskomplikowane gry lubi(np. Fahrenheit).
Zagrałem w to DLC do Walking Dead. Bardzo mi się nie podobało. W odcinksach dostajemy 7 minut filmiku, 2 gameplayu(który jest biedny nawet jak na standardy tej marki). Niesympatyczne postacie(serio, którąś z nich mieliśmy polubić?). I świadomość, że pojawią się(oby nie jako główna grupa) w 2 części. TG potwierdzili, że wybory z 1ki i tego dodatku, będą miały znaczenie. Ugh.
Serio, w dupie miałem te postacie i dokonywałem byle jakich wyborów, więzień mnie męczył, więc praktycznie cały czas milczałem(w ogóle akcja z odstrzeliwaniem nogi była kurewsko głupia). A cameo Carley w epizodzie tego czarnoskórego chłopaka, było jak liść w twarz.
To już mogli dać krótkie epizody z życia tych, których znamy, ale przed fabułą jedynki.
Enyłej, 2/10. Niewarte tych 3 dych. Można to było obejrzeć na YouTube.