Report HoloFTW's Profile

Tyle lat i dalej nie widziałem innej osoby z tak wysokim współczynnikiem "Affinity" :D

Co sądzisz o studiu Ufotable? Jeśli nie kojarzysz, możesz ten obrazek wziąć jako referencję. Mam wrażenie, że jestem jedyny, kto widzi jak cholernie tandetnie wyglądają ich dzieła, a reszta jest zaślepiona ich "świecącymi" i "błyskającymi" scenami akcji :P

A tutaj link
https://rascal.pl/anime-manga-japonia/kokoro-connect-2012/
;)

Tak, przez ending i całkowite zburzenie wszystkiego co było budowane przez całą serię. Piszę właśnie recenzję z bardzo obszernym akapitem spoilerowym, tam będzie zawarte wszystko co o tym myślę (dam linka jak skończę). No i bez żadnego zastanowienia Iori >... > Inaba. Nawet jeśli bym był w #teamInaba to bym był bardzo zdegustowany.

A, no i wzajemnie :)

Z trudem :D


No nie ukrywam, trochę jestem


No, czytałem, że oni pomieszali w ogóle pełno rozdziałów z VN w jedno i przedstawili całość z zupełnie innej perspektywy. Oglądałem to już na tyle dawno (i nie wywarło to na mnie żadnego wrażenie), że raczej już zapomniałem większość, więc przy czytaniu nie powinno być problemu.


Tylko nie zrób tego błędu, co ja z Umineko i sprawdź źródło najpierw :)

No jest, ale sam powinieneś wiedzieć, że takie sceny w VN nie są wciskane na siłę. Naprawdę polecam. Skala doznań na poziomie Clannad (generalnie rzecz biorąc emocji, nie chodzi konkretnie o wywoływanie smutku i łez). Epilog rozwala umysł. Swoją drogą nawet Clannad czerpał z rozwiązań (czy to technicznych czy fabularnych) zastosowanych w Yu-No dość mocno. Nie wspominając nawet o Steins;Gate. W sumie Higurashi też :D A jeśli masz te anime w liście ulubionych, to nie ma szans, ze nie docenisz Yu-No.


//
Jeśli chodzi o anime vs vn Higurashi - to mogę rzecz, że to naprawdę dobra adaptacja. VN ma przewagę w postaci mega klimatycznych teł.

//


No faktycznie, brzmi ciekawie. I spokojnie, dla mnie słuchanie muzyki z YT to zbrodnia :P Zazwyczaj zapoznaję się z bezstratnym materiałem :P



O rewrite mi nawet nie wspominaj, bo chyba tylko studio 8bit mogło aż tak spieprzyć tę adaptację. To była porażka na kółkach - zaczynając od dennej oprawy wizualnej, przez totalnie wyciętą kluczową kwestię Rewrite, czyli main route i inne uproszczenia. No może nie tylko 8bt. SANZIGEN, Polygon Pictures, Pierrot czy GoHands mogłoby wykonać podobną kaszanę.
A co do Umineko. Niestety widziałem kilka odcinków i nie dałem rady. Wydało mi się to strasznie głupie i totalnie nieinteresujące. Dlatego też VN odłożyłem na dalszy plan, pewnie niesłusznie (z tego co piszesz).

O cholera :D Jeszcze takiego wysokiego 'affinity' nie widziałem :D Umineko mam w planach jak skończę Higurashi :) A nie wiem, ktdy to będzie, ponieważ mam jeszcze kilka innych VN z wyższym priorytetem :)

Jeśli jesteśmy przy VN, to ja polecam to:
https://rascal.pl/anime-manga-japonia/yu-no-visual-novel-1996-recenzja/
Zdecydowanie najlepsza rzecz jaką dane mi było kiedykolwiek przeczytać. Rozwala umysł. Mam nadzieję, że nie spieprzą nadchodzącego anime, będącego adaptacją.