Battle Arena - Grudzien 2010: Konkurencja XII - Shine Battle

Ayo-chan said:
Hym... Asiu nie zrozumiałaś co przedstawiłam na tej karcie... Nie bez powodu LE dostało miano morning in the garden... Światło to nie tylko odbłyski tak jak je przedstawiliście wy na kartach... Nie neguje was w żadnym wypadku, bo sama o tym myślałam, ale postawiłam na subtelniejsze pokazanie blasku... Kiedyś na plastyce w podstawówce pani podyktowała nam definicje (nie przytoczę jej dosłownie, bo nie pamiętam, ale chodziło o wpływ światła na sztukę. Bo bez niego widać by było tylko czarną plamę. Światła to kolory, cienie, kształty, przestrzenność obiektów etc.). Idąc tym tokiem myślenia przedstawiłam tam dość przenośnie wschodzące o poranku słońce i nocny cień (wieczorem widzimy w odcieniach szarości dlatego obrazek u dołu jest czarno biały. Nie wiem czy ktoś zauważył) który rozjaśnia oraz cienie rzucane przez kwiaty w ogrodzie... Widać nie do każdego trafia ta odrobina subtelności w sztuce, ale to najgłębsza praca jaką do tej pory zrobiłam i najwięcej nad nią rozmyślałam no i jestem z niej dumna...